Flamengo.com.pl

Klauzula, kilka strategii i dużo cierpliwości. Kibice Flamengo już zaczęli wypełniać profil wiceprezydenta Rubro-Negro ds. piłki nożnej Marcosa Braza w mediach społecznościowych komunikatem: "Zrób PIX", aby kupić Andreasa Pereirę. Z kolei klub z Rio de Janeiro jest bardzo spokojny i liczy na pozostanie pomocnika po 30 czerwca 2022 roku.

Nie ulega wątpliwości, że warunki są dobrze określone: zapłata 20 mln euro w ratach już ustalonych w umowie wypożyczenia, aby zawodnik pozostał na stałe.

Flamengo traktuje jednak klauzulę jako kulę bezpieczeństwa, ale nawet nie dyskutuje na ten temat wewnętrznie i rozumie, że istnieją luki, aby spróbować poprawić warunki. Klauzula jest praktycznie ubezpieczeniem, więc nie ma obawy inflacją w przypadku udanej gry w Brazylii.

Zachowanie Flamengo jest uzasadnione dwoma niedawnymi negocjacjami i innymi warunkami: Pedro i Gabriela Barbosy. Pierwszy dokładnie pasuje do sytuacji Andreasa. Fiorentina przelała już na papier nie tylko kwotę, ale i formę płatności, co było korzystne dla Rubro-Negro.

Jak po powołaniu napastnika do reprezentacji Brazylii jego wartość rynkowa wzrosła, Włosi nie mogli nic zrobić i klauzula została wykonana w celu ostatecznego zakupu za 14 milionów euro.

Jednak w przypadku Gabigola nie było z góry określonej kwoty, a negocjacje zostały przeprowadzone w oparciu o wyrażone przez napastnika pragnienie odejścia z Interu Mediolan i brak astronomicznych ofert. Flamengo liczył na ruchy rynkowe na swoją korzyść, aby początkowe oczekiwanie Interu było bardziej elastyczne, gdyż wynosiło 30 milionów euro i zamknęło się na 16,5 milionach euro.

W obliczu takiego scenariusza, Flamengo rozumie niepokój kibiców, ale przyjmuje zwyczajową ciszę na rynku i zamierza zająć się problemem bliżej końca kontraktu. Oczekiwanie zmiany waluty w stosunku do reala (6,39 reali do 1 euro przy obecnym kursie), a przede wszystkim analiza tego, jak przebiegnie okno transferowe, co określi, jak klub ustawi się na definitywne pozostanie Andreasa.

Jeśli w odczuciu pomocników będzie na celowniku klubów, które chcą podnieść ofertę, to 20 milionów euro stanie się "tanie" i na to zostanie przeznaczony budżet. Z drugiej strony, jeśli oceni się, że Andreas nie będzie poszukiwany przez europejskie klubu, nie jest wykluczone, że Rubro-Negro nawet rozciągnie linę do granic czasu, aby zapłacić mniej i poprawić warunki.

Z ponad ośmioma miesiącami do zakończenia kontraktu, PIX jest poza programem Flamengo. Andreas to wciąż "tylko" rozwiązanie, ten problem będzie na znacznie później.

dodał: MentiX
15.10.2021; 07:47
źródło: globoesporte.com
foto: własne