Pedro potrzebował bardzo mało czasu na boisku, aby wpisać się na listę strzelców i tym samym ustalić wynik wtorkowego triumfu 4:1 z Unión La Calera. Tuż po zastąpieniu Bruno Henrique, napastnik otrzymał podanie od Vitinho i pokonał bramkarza Alexisa Ariasa, strzelając ostatnią bramkę dla Rubro-Negro na stadionie Maracanã.
Według danych Espião Estatístico, Pedro strzela gola, co 111 minut i jest napastnikiem Flamengo, który potrzebuje najmniej czasu na umieszczenie piłki w siatce rywala. Na pomeczoewej konferencji prasowej, atakujący skomentował swój dobry występ, mimo że miał mniej czasu gry niż jego koledzy z drużyny.
"Cieszę się, że mogłem strzelić kolejnego gola, nawet mając mało czasu na boisku. Muszę być silny psychicznie, cieszyć się każdą sekundą na boisku. Flamengo prosi o to, o całkowitą koncentrację, nie tylko dla 11-tki, która zaczyna mecz. Ktokolwiek jest na ławce rezerwowych, też musi być świadomy, aby wejść na 100%. To właśnie zrobiłem". - powiedział napastnik.
Dwóch zawodników, którzy opuścili ławkę rezerwowych, wzięło udział w zdobyciu najpiękniejszej bramki spotkania. W drugiej połowie, kiedy Flamengo wygrywał już 3:1, Vitinho szybko wyszedł na prawą stronę i znalazł Pedro w polu karnym. Napastnik podcinką pokonał bramkarza Ariasa, strzelając wspaniałego gola na stadionie Maracanã.
OTO CO JESZCZE POWIEDZIAŁ PEDRO
Wchodzisz na boisko pod presją zatłoczonego stadionu lub wchodzisz na pusty stadion i strzelasz pięknego gola?
"Piłkarz musi być gotowy na presję. We wszystkich grach jest presja na zwycięstwo Flamengo. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni, na co dzień jesteśmy całkowicie skupieni na grze, na naturalnym płynięciu. Ale myślę, że przy zatłoczonym stadionie zawsze jest lepiej, kiedy strzelasz takiego gola. W rzeczywistości tęsknię za Nação wypełniającym stadion! Myślę, że z pełnym stadionem zawsze jest lepiej".
Chłodna głowa w podczas bramki
"Vitinho wykonał świetny ruch z prawej strony, dał dobre podanie, które dobrze zdominowałem. Zasygnalizowałem, że podam do Gabiego, dryblowałem do środka a inny zawodnik przyszedł, zasłaniając mnie. Gdybym kopnął, uderzyłbym go. Wziąłem kolejnego zawodnika w prawo i bramkarz wyszedł, musiałem strzelać. Każdy napastnik musi mieć ten chłód przed bramkarzem. Dzięki Bogu mogłem przyczynić się pięknym trafieniem, aby pomóc Flamengo odnieść zwycięstwo. Ale przed bramkarzem musi być zimno".
Maraton decydujących gier sprawia, że każdy ma szansę?
"Na pewno wygrywa na tym Flamengo. Zespół jest wypełniony wysokiej jakości graczami, ważne jest, aby wejść i wykonać swoją pracę. W Copa Libertadores jest zmęczenie, podróże, wysokość, tak jak teraz będziemy grać przeciwko LDU. Flamengo potrzebuje wszystkich, każdy musi być gotowy".
Duet z Gabigolem
"Gabi i ja bardzo dobrze się rozumiemy. Graliśmy z Voltą Redondą i dobrze się czuliśmy na boisku, dziś znów mogliśmy razem zagrać. Zawsze dobrze się gra z dobrym zawodnikiem przy boku: Gabigol, Arrascaeta, Éverton Ribeiro, Bruno Henrique... Ktokolwiek tam wchodzi, wchodzi, aby dać Flamengo to, co najlepsze".
Pchnąłeś Arrascaetę przy bramce
"Kiedy nadszedł czas, aby skończyć, nawet nie zauważyłem, że mam obok. Instynktem atakującego jest pozostawienie ręki na obrońcy, ale tym razem był to Arrascaeta. Śmialiśmy się w szatni, widziałem to tylko na wideo. Arrascaeta był blisko piłki, instynktownie opuściłem rękę, żeby strzelić gola. Mamy dobrą relację na boisku i poza nim, a Flamengo jest zwycięzcą".
- dodał: Anusz
- 28.04.2021; 07:25
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.