Flamengo.com.pl

W piątkowe popołudnie, Tite powoła 26 graczy na mecze towarzyskie z Ghaną i Tunezją, a Pedro, który przeżywa świetny moment w koszulce Flamengo, przeżywa poranek wielkiego oczekiwania na powołanie. I nie bez powodu. W ciągu trzech miesięcy jego status zmienił się z niewykorzystywanego rezerwowego na gwiazdę zespołu.

RZADKIE SZANSE U PAULO SOUSY

Liczby najlepszego strzelca tej edycji Copa Libertadores u Paulo Sousy były nieśmiałe, a portugalski trener nie wiedział, jak wydobyć z napastnika to, co najlepsze. Tym bardziej biorąc pod uwagę obietnicę złożoną jeszcze w Portugalii, kiedy gwarantował, że Pedro będzie grać i stanie się decydującą postacią obok Gabriela Barbosy i Bruno Henrique.

Był starterem tylko w 11 z 27 meczów, które rozegrał pod wodzą Paulo Sousy. Jeden szczegół: Pedro wystąpił w wyjściowym składzie tylko w trzech spotkaniach, w których portugalski trener użył maksymalnej siły: przeciwko Vasco (1:0), Goiás (1:0) i Sporting Cristal (2:1). Przykładem niewielu okazji był Supercopa do Brasil przeciwko Atlético Mineiro. Napastnik oglądał z ławki rezerwowych porażkę po serii rzutów karnych.

Wynik: tylko osiem strzelonych bramek, jedna co 173 minuty i jedna asysta.

PEDRO POD WODZĄ PAULO SOUSY

- 27 meczów (11x jako starter, 16x jako rezerwowy)

- 1.382 minut na boisku (51 min/mecz)

- 8 goli (1 gol/173 minut)

- 1 asysta

- 9 bezpośrednich udziałów przy golu (1 gol/154 minut)

- 19 zwycięstw

- 4 remisy

- 4 porażki

- 75,3% zdobytych punktów

TRANSFORMACJA Z DORIVALEM JÚNIOREM I MISTRZOSTWA ŚWIATA NA RADARZE

Po sześciu miesiącach frustracji, Pedro pojawił się w czerwcu praktycznie jako karta z talii na Mistrzostwa Świata w Katarze, pomimo wszystkich pochwał ze strony Tite. Dorival Júnior zmienił jego sytuację we Flamengo i w Seleção.

W pierwszych czterech meczach był rezerwowym. W pierwszej okazji jako starter asystował przy bramce Gabriela Barbosy w starciu z Américą Mineiro (3:0). Zaczął w alternatywnej drużynie przeciwko Santosowi i otworzył wynik w zwycięstwie 2:1. Trzy dni później miał najlepszy występ w swojej karierze w spotkaniu przeciwko Deportes Tolima. Strzelił cztery gole, zaliczył asystę i podanie do Gabiego w akcji, w której Quiñones strzelił samobójczego gola.

Od tego czasu Pedro był starterem we wszystkich meczach drużyny "A" Dorivala Júniora. Zwiększył swoją średnią liczbę minut na mecz (z 51 do 61) i podwoił liczbę goli z ośmiu do szesnastu.

Będąc niekwestionowanym starterem poprawił także liczbę asyst. Jeśli na początku sezonu pomógł w zdobyciu tylko jednego gola – trafienie Matheusa Françy w zwycięstwie 6:0 nas Bangu - to pod dowództwem Dorivala Júniora liczba ta wzrosła do siedmiu.

Dwie z tych siedmiu asyst przyniosły zwycięstwo 2:0 nad Atlético Mineiro, które zapewniło Flamengo awans do ćwierćfinału Copa do Brasil. Po świetnym występie na stadionie Maracanã, Cleber Xavier, jeden z asystentów Tite, wysłał wiadomość do Pedro przez Whatsappa, potwierdzając, że obserwacja jego gry pozostała niezmienna w sztabie szkoleniowym reprezentacji Brazylii.

Po decydującym spotkaniu z Galo, Pedro strzelił 11 goli w 14 meczach, z czego trzy w jednym spotkaniu: wygranej 4:0 nad Vélez Sarsfield w Buenos Aires, co praktycznie zapewniło Flamengo awans do finału Copa Libertadores. W tym okresie strzelił również gola z przewrotki. Zapewnił też awans do półfinału Copa do Brasil i zwycięstwo 1:0 na Arena da Baixada nad Athletico Paranaense, rywalem w finale najważniejszych klubowych rozgrywek w Ameryce Południowej.

W 14 meczach, w których Pedro grał w wyjściowym składzie u Dorivala Júniora, Flamengo wygrało 13 i raz zremisowało - 95% zdobytych punktów. Strzelił 15 bramek - jedynym razem, kiedy strzelił wchodząc z ławki, była goleada 5-0 nad Athletico Paranaense.

W swoim najlepszym momencie w karierze, napastnik z pewnością będzie gryzł paznokcie w piątek rano, aby dowiedzieć się, czy jest na liście Tite na mecze towarzyskie z Ghaną i Tunezją, które zostaną rozegrane we Francji odpowiednio 23 i 27 września.

Po prawie dwóch i pół roku jako zmiennik dla Gabigola, Pedro znacznie skrócił dystans do Kataru. Jeśli Rogério Ceni, Renato Gaúcho i Paulo Sousa nie stawiali na niego, Dorival Júnior zrobił inaczej i zdecydowanie umieścił napastnika w centrum uwagi Tite.