Flamengo.com.pl

Autor dwóch goli w pewnym zwycięstwie 3:0 nad Palmeiras, Pedro pokazał klubowi z São Paulo, że jakość w piłce nożnej nie ma ceny. Stało się tak dlatego, że napastnik Rubro-Negro był już na celowniku Verdão w 2022 roku, ale wysokie oczekiwania finansowe żądane przez władze klubu z Rio de Janeiro zniechęciły zarząd kierowany przez Leilę Pereirę i Andersona Barrosa.

Wówczas Palmeiras zaoferowało ponad 20 milionów euro za "luksusowego rezerwowego strzelca", pomimo odmowy wiceprezydenta Flamengo ds. piłki nożnej, Marcosa Braza, który stanowczo stwierdził nawet, że nie ma zamiaru negocjować z Verdão sprzedaży zawodnika. Nie trzeba mówić, jak trafna była ta decyzja.

Bez pozyskania Pedro, Palmeiras szukało w sąsiednich krajach innych zawodników na pozycję środkowego napastnika i pozyskało: Miguela Merentiela i "Flaco" Lópeza. Pierwszy już nie jest częścią składu Verdão - występuje w Boca Juniors. Drugi z kolei oglądał show Rubro-Negro z ławki rezerwowych.

Na tym jednak nie kończy się ironia losu: od tamtej pory Pedro stał się katem Verdão i strzelił sześć goli w dziewięciu meczach w koszulce Rubro-Negro, licząc już dwa z ostatniego starcia między klubami.

Historia Pedro z Flamengo ujawnia różnicę w podejściu między modelami zarządzania obu klubów: podczas gdy Flamengo okazuje się agresywne na rynku i stanowcze w decyzji o utrzymaniu jednego z najlepszych zawodników swojego składu, nawet jeśli nie grał wówczas z dużą regularnością, Palmeiras wydaje się ospałe, apatyczne, bojaźliwe.

Warto zaznaczyć: wychwalanie zalet zarządzania Flamengo nie oznacza koniecznie, że wszystko jest doskonałe, podobnie jak wskazywanie błędów kierownictwa Palmeiras nie unieważnia całej dotychczasowej pracy. Jednak w pojedynku na stadionie Maracanã, władze Flamengo odnieśli zwycięstwo dzięki dwóm trafieniom Pedro.

dodał: MentiX
09.11.2023; 13:39
źródło: lance.com.br
foto: Twitter Flamengo