To była noc wyższości, goleady i ekstazy dla Flamengo w Copa Libertadores. Z wielką łatwością Rubro-Negro wygrali 4:0 z Vélez Sarsfield grając na stadionie José Amalfitani i drugi rok z rzędu znajdują się jedną nogą w finale najważniejszych klubowych rozgrywek w Ameryce Południowej. Hat-trickiem podpisał się Pedro, a jednego gola dołożył jeszcze Éverton Ribeiro, dzięki czemu klub z Rio de Janeiro odniósł swoje najwyższe zwycięstwo w Argentynie w Copa Libertadores.
Wyższość Flamengo w spotkaniu była wyraźna przez całe 90 minut. Gospodarze nigdy nie zagrozili zwycięstwu Rubro-Negro. Gra argentyńskiej drużyny ograniczała się do piłek rozgrywanych przed polem karnym bez zagrożenia dla bramki Santosa, (wielu) błędnych podań, zwłaszcza gdy piłka znajdowała się przed polem karnym oraz uderzeń ponad poprzeczkę. Z kolei Flamengo pewnie zagrało na stadionie José Amalfitani i pokazało całą jakość swojego składu. Ataki rodziły się łatwo, kilka z nich po przechwytach w środku pola przez João Gomesa. W pierwszej połowie Pedro wykorzystał błąd obrońców i otworzył wynik, a w doliczonym czasie pierwszej części gry Éverton Ribeiro podwyższył wynik po pięknym podaniu od Gabriela Barbosy.
Podopieczni trenera Alexandera Mediny postawili na wszystko albo nic w drugiej połowie i nawet wykazali poprawę swojej gry. W pierwszych minutach drugiej połowy dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie mogli stworzyć wyraźnych okazji, wpadając na własne ograniczenia. Kiedy argentyńska drużyna przeżywała swój najlepszy moment w meczu, Pedro podwyższył na 3:0 dla Flamengo po dobrej wymianie podań i kolejnej asyście Gabriela Barbosy. A potem mecz zamienił się w sekwencję zmarnowanych przez Flamengo okazji na kolejne trafienia. Gabigol nie wykorzystał dwóch stuprocentowych okazji, najpierw sam na sam z bramkarzem, a potem na praktycznie pustą bramkę. Ale Pedro wykorzystał odbite podanie od Arturo Vidala, aby strzelić swojego trzeciego gola i zamknąć wynik na 4:0 dla podopiecznych trenera Dorivala Júniora. Wkrótce dla klubu z Rio de Janeiro kolejny finał Copa Libertadores.
Dzięki wynikowi 4:0, Flamengo może nawet przegrać różnicą trzech bramek w przyszłotygodniowym rewanżu, który w dniu 7 września zostanie rozegrany na stadionie Maracanã, a i tak awansuje do wielkiego finału tej edycji Copa Libertadores. Wygrana Vélez Sarsfield czterema bramkami sprawi, że o awansie decydować będzie seria rzutów karnych.
Mający we wtorek swoje 26 urodziny, Gabriel Barbosa próbował i miał kilka okazji, nawet sam na sam z bramkarzem i praktycznie pustą bramką, ale nie był w stanie zostawić swojego śladu poprzez wpisanie się na listę strzelców. Z drugiej strony, napastnik zapewnił w meczu dwie asysty.
Dzięki hat-trickowi strzelonemu przeciwko Vélez Sarsfield, Pedro ma już na swoim koncie 11 trafień w tej edycji Copa Libertadores i zrównał się z Zico (1981) i Gabrielem Barbosą (2021) jako najlepszy strzelec Flamengo w jednej edycji najważniejszych klubowych rozgrywek w Ameryce Południowej.
Trener Dorival Júnior nie będzie mógł liczyć na swój podstawowy duet środkowych obrońców w meczu rewanżowym, który odbędzie się w najbliższą środę na stadionie Maracanã. W konfrontacji w Buenos Aires, David Luiz i Léo Pereira otrzymali po swojej trzeciej żółtej kartce i są zawieszeni na jedną grę.
VÉLEZ SARSFIELD 0X4 FLAMENGO - PÓŁFINAŁ COPA LIBERTADORES
STADION: José Almafitani w Buenos Aires (ARG)
WIDZÓW: 20.450
ARBITER: Wilmar Roldán (COL)
ASYSTENCI: Alexander Guzman (COL), Wilmar Navarro (COL)
VAR: Julio Bascuñan (CHI)
BRAMKI: 32' Pedro (0-1), 45'+1' Éverton Ribeiro (0-2), 61' Pedro (0-3), 83' Pedro (0-4)
ŻÓŁTE KARTKI: Gómez, Matías de Los Santos, Seoane (VEL); Gabriel Barbosa, Thiago Maia, David Luiz, Léo Pereira, Pulgar (FLA)
VÉLEZ SARSFIELD: Hoyos; Jara, Matías de los Santos, Gómez, Ortega; Garayalde, Santiago Cáseres (65' Seosane), Lucas Orellano (75' Fernández); Walter Bou (65' Osorio), Janson, Lucas Pratto. TRENER: Alexandre Medina.
FLAMENGO: Santos; Rodinei, David Luiz, Léo Pereira, Filipe Luís; Thiago Maia (71' Vidal), João Gomes (85' Victor Hugo), Éverton Ribeiro (85' Diego), Arrascaeta (79' Pulgar); Gabriel Barbosa (85' Éverton Cebolinha), Pedro. TRENER: Dorival Júnior.
- dodał: MentiX
- 01.09.2022; 04:19
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.