Czy pamiętasz ostatni raz, kiedy Federico Mancuello pojawił się na boisku w koszulce Flamengo? Minęło trochę czasu. Dokładnie 66 dni. Argentyński pomocnik swój ostatni mecz rozegrał w zremisowanej 2:2 grze z Palmeiras na Ilha do Urubu w dniu 19 lipca, kiedy pojawił się na placu gry w końcówce spotkania. Od tamtego czasu był poza grą. Wydawało się, że przybycie Reinaldo Ruedy sprawi, że Argentyńczyk otrzyma nową szansę, ale nic takiego nie nastąpiło. Zawodnik był jedynym piłkarzem z pola, który nie zagrał w żadnym z dziesięciu meczów pod powództwem kolumbijskiego szkoleniowca. Jednak w sobotniej grze przeciwko Avaí na Ilha do Urubu, Mancuello w końcu otrzyma swoją szansę i powróci do gry.
Trajektoria Mancuello we Flamengo jest ciekawa. Zawodnik przybył do klubu jako wysoko cenione wzmocnienie po dobrej grze w Independiente i występował już na wszystkich pozycjach w drugiej linii - od ofensywnego pomocnika, skrzydłowego po volante. Jednak Argentyńczyk nigdy nie zdołał spełnić pokładanych w nim nadziei, a dodatkowo duża konkurencja sprawiła, że stał się zbędny. Zespół wzmocnili Diego, Éverton Ribeiro, Berrio, czy Geuvânio, którzy są wyżej cenieni piłkarsko niż Mancuello.
W Campeonato Brasileiro, Federico Mancuello rozegrał tylko sześć meczów, z czego tylko jeden jako starter. W Campeonato Carioca wystąpił w 14 grach, ale tylko dwa razy od pierwszej minuty. W Copa Libertadores rozpoczął dwa z trzech rozegranych gier. W sumie w tym sezonie zagrał w 27 spotkaniach, w których zdobył cztery bramki.
Zawodnik wraca do gry na pozycję, którą dobrze zna. Rueda zdecydował, że przeciwko Avaí, Mancuello zagra jako środkowy pomocnik, czyli wróci do roli, w której brylował grając w Independiente, gdy zdobył 10 goli w 19 meczach. We Flamengo również grał tak, ale tylko kilka razy. Ten sezon u Zé Ricardo rozpoczął na prawym skrzydle mając Évertona po drugiej stronie i Paolo Guerrero na środku.
Być może powodem, dla którego Federico Mancuello jeszcze nie "odpalił" we Flamengo jest właśnie fakt, że dotychczas mało kiedy występował na pozycji, na której czuje się najlepiej, a gra z Avaí będzie jego odrodzeniem.
- dodał: MentiX
- 23.09.2017; 16:14
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.