"Jeśli to ja jestem problemem, nie ma problemu". - powiedział Renato Gaúcho do wiceprezydenta ds. piłki nożnej Marcosa Braza po odpadnięciu Flamengo w Copa do Brasil. Grupa piłkarzy poprosiła, aby do odejścia nie doszło i wykazała zaufanie do trenera. Tak jak w dział piłki nożnej.
Odejście Renato sprawiło, że noc stała się głównym tematem debaty pomiędzy kibicami, a klubem, ale o nowym szkoleniowcu nie ma teraz mowy, na 30 dni przed finałem Copa Libertadores.
Renato Gaúcho postarał się zasygnalizować wewnętrznie, jeszcze w szatni, że może opuścić Flamengo w zgodzie, jeśli jest przekonanie, że obecna chwila to jego wina. Ale nie doszło do dymisji.
W szatni po porażce z Athletico Paranaense obecni byli tylko Marcos Braz, dyrektor wykonawczy Bruno Spindel oraz menedżerowie Juan i Fabinho wśród członków zarządu. Prezydent Rodolfo Landim opuścił stadion Maracanã i nie spotkał się z przedstawicielami działu piłki nożnej.
Renato okazał przygnębienie nie tylko wynikiem i występem zespołu, ale przede wszystkim obelgami i egzaltacją trenera Jorge Jesusa na stadionie Maracanã.
W tym scenariuszu i w ogóle wśród doradców klubowych istnieje podział w sprawie trenera. W gorączce odpadnięcia i w obliczu spadku gry zespołu jedno skrzydło zarządu rozumie, że trzeba przerwać pracę. Ale inni dyrektorze twierdzą, że to właśnie błędne koło zmiany szkoleniowców musi zostać w pewnym momencie zatrzymane.
Jednym z głównych argumentów jest to, że jako że piłka nożna zleca wszystkie obowiązki trenerowi, kiedy szkoleniowiec prosi o odejście, zlecony dział nie wie, jak rozwiązać problem.
Marcos Braz, który sprowadził Renato Gaúcho, Rogério Ceniego i Doméneca Torrenta, jest oskarżony o próbę rozwiązania wszystkiego tylko za pomocą transferów, nie myśląc o zarządzaniu piłką nożną jako całości. Jako przykład podaje się krytykę wydziału medycznego i tworzenie sztabu szkoleniowego.
W Ninho do Urubu raporty wskazują na pracę fizyczną, która wyrządziła szkodę sportowcom, zwłaszcza gdy po kontuzjach są gotowi do powrotu. Ale są też krytyki metod pracy Renato Gaúcho, które nie pojawiły się, gdy drużyna odnosiła kolejne goleady.
Z komentarzy wynika, że trener przywiązuje większą wagę do kolektywów i stałych ćwiczeń, a częścią taktyczną bardziej kieruje poprzez filmy, bez dogłębnych wyjaśnień. Usprawiedliwieniem jest brak czasu. W zarządzie panuje zrozumienie, że biorąc pod uwagę okoliczności kalendarza, piłkarze muszą odpocząć.
Z drugiej strony w klubie słychać wrzawę o przeformułowanie kadry i zawodników pod koniec sezonu. Po raz kolejny wzmocniona finałem Copa Libertadores. Dlatego też refleksja otoczenia prezydenta Rodolfo Landima jest taka, że nie tylko trenerzy są winni i że zmiany muszą być głębsze.
Jednak w tej chwili jednak celem jest próba poprawy gry i skupienie się na finale Copa Libertadores, który odbędzie się przeciwko Palmeiras w dniu 27 listopada na Montevideo.
- dodał: MentiX
- 28.10.2021; 22:17
- źródło: flaresenha.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.