Flamengo.com.pl

Podczas przerwy w rozgrywkach spowodowanej pandemią koronawirusa COVID-19, Flamengo zdecydował, że konieczne jest przyspieszenie planowania i zdefiniowanie odejścia niektórych piłkarzy, którzy nie są w planach trenera Jorge Jesusa. Podczas, gdy negocjacje w sprawie przedłużenia umowy z portugalskim trenerem są bliskie szczęśliwego zakończenia, wiceprezydent Mais Querido do Brasil ds. piłki nożnej, Marcos Braz i dyrektor sportowy, Bruno Spindel analizują problemy kontraktowe każdego zawodnika.

Volante Piris da Motta jest jednym z piłkarzy, którzy niewiele otrzymują okazji do gry od Mistera, a przybycie Thiago Maii tylko pogorszyło sytuację Paragwajczyka. Zawodnik znajduje się na celowniku klubów z Arabii Saudyjskiej, a Rubro-Negro są otwarci na propozycje od zainteresowanych drużyn.

Podobnie jak Gustavo Cuéllar, kolejny gringo z Rubro-Negro może udać się do arabskiego futbolu. Ponieważ Mengão pozyskali piłkarza za 2,5 mln euro, to chcieliby odzyskać całość lub większość zainwestowanych pieniędzy, ponieważ Piris da Motta ma dopiero 25 lat, nawet jeśli ostatnio nie grał a wiele.

Orlando Berrío to także kolejny piłkarz, który jest na wylocie z Flamengo. Negocjacje z Olímpią utknęły w martwym punkcie, a przyszłość Kolumbijczyka pozostaje nieznana. Napastnik otrzymuje wysoką pensję i chce odejść z Mengão tylko wtedy, gdy otrzyma takie samo wynagrodzenie. Mimo to negocjacje jeszcze się nie zakończyły.

Wraz z odejściem duetu gringos, Flamengo zamierza zaoszczędzić na liście płac, a pozyskane pieniądze zainwestować w pozyskanie prawego obrońcy.