Defensywny pomocnik Piris da Motta pożegnała się już z kolegami z drużyny i nie zagra już w koszulce Flamengo. Blisko popisania kontraktu z Cerro Porteño, Paragwajczyk opuszcza klub z Gávea, do której trafił w 2018 roku i zdaje sobie sprawę, że "nie wyszło" noszenie Manto. W wywiadzie dla dziennikarza Venê Casagrande, zawodnik żałował, że jego czas w Ninho do Urubu nie był taki, jak oczekiwał on sam i Flamengo.
"Przykro mi, że nie wyszło. Musimy być szczerzy. Nie tak chciało tego Flamengo, nie tak chciałem również ja, ale to jest piłka nożna. Jednego dnia działa, innego nie. Teraz postaram się zacząć podnosić poziom w kolejnym klubie". - powiedział Piris da Motta przed wysłaniem wiadomości do Nação.
"Muszę tylko podziękować kibicom, którzy bardzo pasjonują się klubem i przeprosić, że nie wyszło. Próbowałem dać z siebie wszystko. Muszę tylko podziękować i życzyć wielu tytułów. Niech tak trwa, zawsze". - zakończył.
Zatrudniony w 2018 roku z San Lorenzo za 3 mln euro, Piris da Motta nigdy nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w wyjściowym składzie. Po wypożyczeniu do Gençlerbirliği w 2020 roku, pomocnik został sprzedany Cerro Porteño za 900 tys. euro, a klub z Gávea zachowa 20% karty Paragwajczyka.
- dodał: MentiX
- 13.01.2022; 16:01
- źródło: lance.com.br
- foto: Alexandre Vidal
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.