Flamengo.com.pl

Mimo dyskomfortu wywołanego w Polsce zapowiedzią, że odejdzie z reprezentacji Polski do Flamengo, Paulo Sousa nie będzie miał większych problemów z dotarciem do klubu z Gávea. Trener zamierza rozwiązać swój kontrakt z Polskim Związkiem Piłki Nożnej (PZPN) i już zacznie dyskutować na temat planowania Fla w 2022 rok na spotkaniu, które odbędzie się 29 lutego.

Pierwszy z rozmówców z Flamengo w Portugalii, Paulo Sousa zrobił ogromne wrażenie na Marcosie Brazie i Bruno Spindelu podczas spotkania, które odbyło się 19 grudnia w domu trenera niedaleko Fatimy, odległej o półtorej godziny jazdy samochodem od Lizbony (125 km).

Nawiasem dyrektorzy Rubro-Negro polecieli do Europy ze świetnymi referencjami byłego pomocnika. Rozmowa, która trwała od obiadu do wczesnego wieczora, była niezbędna, aby umieścić go w gronie faworytów na nowego trenera Flamengo.

To prawda, że Flamengo próbował zakontraktować Jorge Jesusa tak długo, jak tylko mógł. Rozmowa z idolem kibiców Rubro-Negro była postrzegana jako zobowiązanie dla Braza i Spindela, a Paulo Sousa zawsze był tego wyrozumiały.

Po publicznym oświadczeniu João de Deusa, że intencją Mistera jest wypełnienie kontraktu i oficjalnym oświadczeniu Benfiki, Flamengo postanowił zastosować w praktyce to, o czym rozmawiał z Paulo Sousą w dniu 19 grudnia. Sam JJ powiedział, że w tej chwili nie będzie miał szans na opuszczenie Encarnados, co było kolejnym ważnym czynnikiem dla Fla, aby przejść pełną parą na Paulo Sousę.

W rzeczywistości w tym okresie strony były w stałym kontakcie. Internacional pojawił się jako kolejna zainteresowana strona, ale Flamengo zawsze był pole position dla Sousy.

Braz i Spindel spotkali się także osobiście z Paulo Fonsecą i Rui Vitórią, oprócz oczywistego i oczekiwanego spotkania z JJ, dwa dni przed przegraną 0:3 z Porto. Vitor Pereira, jeden z wymienionych przez portugalską prasę, nigdy nie rozmawiał z Flamengo. Pomimo rozmów z Fonseką, Vitórią i agentami, to Sousa i JJ nadal byli faworytami.

Carlos Carvalhal, z którym Flamengo zawarł umowę w 2020 roku po odejściu Jorge Jesusa i który nie przybył do Rio de Janeiro tylko z powodu problemów rodzinnych, nie spotkał się z dyrektorami Rubro-Negro. Braz i Spindel rozmawiali nawet z António Salvadorem, prezydentem Bragi, ale nigdy nie było pozytywnego znaku do negocjacji. Salvador zawsze wyrażał życzenie, aby Carvalhal wypełnił kontakt ważny do czerwca 2022 roku. I tak będzie.

Stanowczość w przemówieniu Paulo Sousy, relacje z członkami jego sztabu szkoleniowego i dobre wrażenie, jakie pozostawił w dniu 19 grudnia, sprawiły, że w ten weekend strony doszły do porozumienia.

W tę niedzielę podpisano dwuletni kontrakt. Z potwierdzonym trenerem, ale jeszcze nie oficjalnym z powodu problemów biurokratycznych, Flamengo jest gotowy do rozpoczęcia planowania zespołu, który będzie występować w 2022 roku.

Paulo Sousa jest podekscytowany i wyjawił, że chciałby jak najszybciej być w Rio de Janeiro. Definiując zakończenie współpracy z reprezentacją Polski, już zaczyna idealizować, co czeka go na kolejny sezon.

Pomimo krytyki ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) i kibiców, Flamengo doszedł po porozumienia z Paulo Sousą, który jest przekonany, że Brazylia jest dla niego idealną ścieżką.