Flamengo.com.pl

Rômulo przybył do Flamengo w styczniu 2017 roku, ze statusem wielkiego wzmocnienia. Jednak volante nie zdołał spełnić pokładanych w nim nadziei i szybko stracił miejsce w wyjściowym składzie. Teraz po pięciu miesiącach od ostatniej szansy gry od pierwszego gwizdka arbitra, były zawodnik Vasco powinien mieć nową szansę na pokazanie się w środowym spotkaniu przeciwko São Paulo, które odbędzie się na Maracanie.

Fizyczne problemy i gorsze występy niż się spodziewano, sprawiły, że 28-latek stracił miejsce i prawie nawet opuścił zespół z Gávea. Internacional wykazał zainteresowanie wypożyczeniem piłkarza, ale nie doszło do porozumienia pomiędzy klubami. Teraz w obliczy zawieszenia za czerwoną kartkę Gustavo Cuéllara i odejściu Jonasa do Ittihad, to właśnie Rômulo powinien dostać szansę od trenera Maurício Barbieriego.

Ostatni raz Rômulo był starterem podczas tegorocznego meczu Campeonato Carioca. W Taça Rio, Rubro-Negro przegrali aż 0:4 z Fluminense, jednak wówczas Fla wystąpiło rezerwowym składem.

Biorąc pod uwagę jedynie grę w najsilniejszym składzie, volante w tym sezonie jeszcze nigdy nie wystąpił w pierwszej jedenastce. Ponadto, zawodnik nie rozegrał pełnych 90 minut od ponad dziesięciu miesięcy, kiedy to Mengão przegrali półfinał Primeira Liga z Paraná.

Podczas ostatnich treningów w centrum sportowym Ninho do Urubu, volante radził sobie dobrze i otrzymywał pochwały od sztabu szkoleniowego. Zawodnik ma kontrakt z klubem do końca 2020 roku i już jasno dał do zrozumienia, że jest gotów pozostać do końca umowy.

Podczas ostatniej sesji treningowej Maurício Barbieri ustawił zespół w składzie: Diego Alves; Rodinei, Réver, Léo Duarte, Renê; Rômulo, Lucas Paquetá, Diego; Éverton Ribeiro, Marlos, Guerrero (Uribe).

dodał: MentiX
17.07.2018; 16:54
źródło: globoesporte.com
foto: własne