Remisem 1:1 zakończył się mecz pomiędzy Corinthians i Flamengo, który został rozegrany w nocy z soboty na niedzielę na Neo Química Arena w ramach 26. kolejki Campeonato Brasileiro.
W kolejnym spotkaniu po zwolnieniu trenera Jorge Sampaoliego, Flamengo dominowało rywala przez większość czasu i wyszło na prowadzenie po świetnym strzale Gérsona. Jednakże Corinthians zdołało zareagować w drugiej połowie, doprowadzając do wyrównania po trafieniu Fábio Santosa z rzutu karnego, tym samym odrobinę złagodziło swoje położenie w dolnej części tabeli. Rubro-Negro, którzy czekają na porozumienie z trenerem Tite, wracają do Rio de Janeiro ze smakiem porażki - mieli bowiem szansę wskoczyć na drugie miejsce i jeszcze bardziej przypieczętować swoje aspiracje, jakim jest dogonienie Botafogo w walce o tytuł. Natomiast Timão zdobyło jeden punkt, aby oddalić się od strefy spadkowej - ma zaledwie cztery oczka przewagi nad Santosem, który zagra w ten niedzielny wieczór i otwiera strefę Z-4.
PIERWSZA POŁOWA
Podczas intensywnego deszczu na Neo Química Arena, Corinthians przyjęło bardziej agresywną postawę niż zazwyczaj. Przez pierwsze 15 minut naciskało na wyprowadzenie piłki przez Flamengo, uniemożliwiając Évertonowi Ribeiro i Gérsonowi aktywny udział w grze. To początkowe naciski przyniosły szanse, takie jak strzał Renato Augusta z dystansu, który sprawił problemy Agustínowi Rossiemu. Jednak Rubro-Negro, dysponując lepszą jakością od swojego rywala, stopniowo narzucali swój styl i zepchnęli Timão do obrony, cierpliwie wymieniając podania z jednej strony na drugą, znajdując wolne przestrzenie. Zejście kontuzjowanego Bruno Méndeza i wejście Fágnera sprawiły, że zespół Mano Menezesa stał się bardziej odsłonięty w defensywie, co spowodowało pojawienie się szans. Flamengo niemal otworzyło wynik po stronie lewej ofensywy, najpierw Ayrton Lucas, który wymusił świetną interwencję Cássio, a następnie Éverton Ribeiro, który oddał potężny strzał, który trafił w poprzeczkę. Timão miało tylko Wesleya jako zawór bezpieczeństwa po lewej stronie, ale sam nie był w stanie stworzyć dużego zagrożenia. W końcówce Yuri Alberto jeszcze oddał strzał po błędzie Ayrtona Lucasa.
DRUGA POŁOWA
Po przerwie Corinthians wróciło na boisko z Giuliano, który zastąpił Renato Augusta, i nadal nie miało kontroli nad środkiem boiska - obszar ten stał się domeną Gérsona, który stworzył główne akcje Flamengo i w 55. minucie otworzył wynik pięknym strzałem z daleka, nie dając szans Cássio. Rubro-Negro czuli się komfortowo na boisku aż do pierwszych zmian, w tym zejścia Gérsona, który doznał kontuzji. Nawet po wejściu na boisko Giorgiana de Arrascaety, podopieczni tymczasowego trenera Mário Jorge zaczęli się bronić i pozwolili Timão na więcej ataków, co skutkowało wprowadzeniem Romero i Pedro zamiast Wesleya i Rojasa, a gospodarze zaczęli bardziej naciskać, stworzyli kilka okazji, a potem w wyniku zamieszania Léo Pereira odbił piłkę ręką we własnym polu karnym, a sędzia Anderson Daronco wskazał na rzut karny. Fábio Santos pewnie wykorzystał jedenastkę i doprowadził do wyrównania, rozgrzewając atmosferę na stadionie Neo Química Arena. Obie drużyny miały jeszcze okazje, ale mecz zakończył się wynikiem 1:1.
CO DALEJ?
Remis sprawia, że Corinthians ma teraz 31 punktów i zajmuje 12. miejsce, z przewagą czterech punktów nad Santosem, który jest na spadkowym miejscu. Flamengo ma na swoim koncie 44 punkty, ale nie wykorzystało szansy na powrót do pierwszej czwórki. Pozostaje na piątym miejscu i nadal może stracić pozycję na rzecz Fluminense w tej kolejce.
NASTĘPNE MECZE
Obie drużyny będą miały przerwę prawie dwóch tygodni z powodu meczów reprezentacyjnych w terminie FIFA. Corinthians wraca na boisko 18 października, kiedy to zmierzy się z Fluminense na stadionie Maracanã. Natomiast dzień później Flamengo zmierzy się z Cruzeiro na stadionie Mineirão. Oba te spotkania będą częścią 27. kolejki Campeonato Brasileiro.
CORINTHIANS 1 X 1 FLAMENGO - 26. KOLEJKA CAMPEONATO BRASILEIRO
STADION: Neo Química Arena w São Paulo (SP).
WIDZÓW: 40.800.
ARBITER: Anderson Daronco (FIFA-RS).
ASYSTENCI: Bruno Boschilia (FIFA-PR), Alessandro Alvaro Rocha de Matos (BA).
VAR: Wagner Reway (FIFA-PB).
ŻÓŁTE KARTKI: Fágner, Lucas Veríssimo, Gabriel Moscardo (Corinthians); Léo Pereira, Pulgar, Bruno Henrique (Flamengo).
BRAMKI: 55' Gérson (0:1); 79' k. Fábio Santos (1:1).
CORINTHIANS: Cássio; Bruno Méndez (23' Fágner), Gil, Lucas Veríssimo, Fábio Santos; Gabriel Moscardo (75' Felipe Augusto), Maycon, Renato Augusto (46' Giuliano); Matías Rojas (60' Ángel Romero), Yuri Alberto, Wesley (60' Pedro). TRENER: Mano Menezes.
FLAMENGO: Rossi; Wesley (77' Matheuzinho), Fabrício Bruno, Léo Pereira, Ayrton Lucas; Thiago Maia (77' Victor Hugo), Erick Pulgar, Gérson (64' Arrascaeta), Éverton Ribeiro (87' Luiz Araújo); Bruno Henrique, Pedro (64' Gabriel Barbosa). TRENER: Mário Jorge.
- dodał: MentiX
- 08.10.2023; 04:23
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.