Flamengo i Corinthians spotkali się ponownie na stadionie Maracanã, po niedawnym finale Copa do Brasil, ale tym razem drużyna z São Paulo poradziła sobie lepiej i wygrała w nocy ze środy na czwartek 2:1 w 35. kolejce Brasileirão. Triumf zapewnił także Timão miejsce w fazie grupowej przyszłorocznej edycji Copa Libertadores. W noc świętowania kibiców Rubro-Negro trzeciego w historii klubu triumfu w najważniejszych klubowych rozgrywkach w Ameryce Południowej, Corinthians grało spokojnie i wiedziało, jak wykorzystać nadarzające się okazje. Du Queiroz i Yuri Alberto strzelili dla gości, a Matheus França trafił dla gospodarzy.
RÓWNOWAGA NA POCZĄTKU
Oba zespoły grały w ulewnym deszczu na stadionie Maracanã. Pierwsza połowa charakteryzowała się wyrównanym przebiegiem gry, z dobrymi okazjami obu drużyn. Rubro-Negro zaczęli ryzykować z piłką w polu karnym w 11 minucie. Yuri Alberto wykonał świetny ruch i zmusił Hugo do obrony. W 23. minucie Giuliano prawie otworzył wynik spotkania, ale trafił w słupek, następnie piłka trafiła do Rógera Guedesa, którego uderzenie obronił Hugo. Obie drużyny na zmianę kontrolowały piłkę, z niewielką przewagą Corinthians. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bez bramek, Mateus Vital przeprowadził dobrą akcję z lewej strony i znalazł wolnego w polu karnym Du Queiroza, który otworzył wynik gry.
YURI ALBERTO DECYDUJĄCY
Musząc gonić wynik Flamengo wróciło po przerwie głodne i nie trzeba było długo czekać na wyrównanie. W 47. minucie po dobrym podaniu Évertona Cebolinhy, Matheus França stanął oko w oko z Cássio i zagrał nad bramkarzem. Rubro-Negro nadal dyktowali tempo gry, podczas gdy Corinthians wycofało się i prawie w ogóle nie atakowało. Obie drużyny bardzo się zmieniły w formacji. We Flamengo na boisko weszli Éverton Ribeiro, João Gomes i Rodinei. W Corinthians pojawienie się Renato Augusto poprawiło grę zespołu. W 75. minucie Méndez rozpoczął grę na prawym skrzydle i zagrał do Yuri Alberto, Fabrício Bruno nie zdołał wybić piłki i napastnik Timão zdołał wyjść na wolną pozycję i pokonał Hugo. Gospodarze próbowali ponownie doprowadzić do wyrównania, ale bez stworzenia większego zagrożenia i Corinthians udało się odnieść zwycięstwo grając poza domem.
SYTUACJA W TABELI
Dzięki zwycięstwu Corinthians pozostaje na piątej pozycji z 61 punktami, tyle samo co Flamengo, które jest na trzeciej pozycji, dzięki większej liczbie zwycięstw.
NASTĘPNY MECZ
W następnej kolejce, drużyna z São Paulo w sobotę będzie gościć Cearę na Neo Química Arena. Z kolei Rubro-Negro zmierzą się w niedzielę z Coritibą na Couto Pereira.
IMPREZA POMIMO PORAŻKI
Około 60 tysięcy kibiców Flamengo przybyło na trybuny stadionu Maracanã nie tylko po to, aby zobaczyć mecz z Corinthians, ale także po to, aby po raz trzeci uczcić tytuł Copa Libertadores, zdobyty w ostatnią sobotę po zwycięstwie nad Athletico Paranaense na stadionie Monumental Isidro Romero Carbo w ekwadorskim Guayaquil. Nawet po porażce, fani zakończyli spotkanie kibicując i śpiewając.
Przed rozpoczęciem meczu niektórzy z zawodników, tacy jak Giorgian De Arrascaeta, Pedro i Filipe Luís, wyszli na boisko, aby świętować, ponieważ dostali wolne od trenera Dorivala Júniora. Wraz z resztą zespołu zabrali na boisko puchary Copa do Brasil i Copa Libertadores oraz przeszli wkoło boiska.
FLAMENGO 1X2 CORINTHIANS - 35. KOLEJKA CAMPEONATO BRASILEIRO
STADION: Maracanã we Rio de Janeiro (RJ)
WIDZÓW: 60.369
ARBITER: Ramon Abatti Abel (SC)
ASYSTENCI: Kleber Lúcio Gil (SC/Fifa), Thiaggo Americano Labes (SC)
VAR: Daniel Nobre Bins (RS/Fifa)
BRAMKI: 43' Du Queiroz (0:1), 47' Matheus França (1:1), 75' Yuri Alberto (1:2)
ŻÓŁTE KARTKI: Roni (COR)
FLAMENGO: Hugo; Matheuzinho, Fabrício Bruno, Pablo, Ayrton Lucas; Vidal, Erick Pulgar (67' João Gomes), Victor Hugo (46' Éverton Ribeiro); Éverton Cebolinha (81' Rodinei), Marinho (81' Matheus Gonçalves), Matheus França (81' Mateusão). TRENER: Dorival Júnior.
CORINTHIANS: Cássio; Bruno Mendez (84' Gil), Balbuena, Robert, Fábio Santos; Fausto, Du Queiroz (73' Roni), Giuliano (83' Fágner), Mateus Vital (67' Ramiro); Roger Guedes (67' Renato Augusto), Yuri Alberto. TRENER: Filipe Almeida.
- dodał: MentiX
- 03.11.2022; 05:32
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.