Flamengo.com.pl

Po zmierzeniu się w lutym w Supercopa do Brasil, Atlético Mineiro i Flamengo zmierzyli się ponownie w tę niedzielę, teraz w Brasileirão. Na przestrzeni czterech miesięcy wiele się zmieniło w klubie z Gávea - począwszy od trenera - ale błędy pozostają te same. Wystarczy spojrzeć na gole stracone na Arena Pantanal i Mineirão w podobnych akcjach.

Pierwsze stracone bramki każdego meczu są podobne do miejsca, w którym znajdował się Guilherme Arana. W Supercopa do Brasil, lewy obrońca uderzył na bramkę zza pola karnego, a po obronie Hugo Sousy wynik otworzył Nacho Fernández. Tym razem, lewy obrońca dośrodkował w pole karne, a po obronie Diego Alvesa po główce Keno, Nacho ponownie wpisał się na listę strzelców.

W lutym, podczas jednego z najlepszych występów pod wodzą Paulo Sousy w obszarze technicznym, Flamengo udało się odwrócić grę, ale doznało remisu w akcji zbudowanej z cierpliwością przez Galo. Piłka poszła na prawą stronę, Ademir dośrodkował, a na drugim słupku Eduardo Vargas zagrał nad Rodineim do Hulka, który dobrze zgasił piłkę i mocnym uderzeniem doprowadził do remisu 2:2.

W tę niedzielę niektóre role zostały odwrócone, ale kontekst był ten sam. Galo, który teraz jest dowodzony przez Turco Mohameda, wymieniał podania, dopóki Mariano z prawej strony nie zagrał w poszukiwaniu Hulka w polu karnym. Tym razem napastnik był tym, który, zagrał głową do wchodzącego w pole karne Ademira, a koniec ruchu był taki sam: przyjęcie futbolówki i zdobycie gola.

W przerwie między dwoma meczami z Atlético Mineiro, kibic Flamengo był świadkiem, jak Departament Piłki Nożnej na dobre wypadł z torów: kolejna zmiana trenera, problemy w zarządzaniu grupą i wyniki zawodników poniżej oczekiwań. Tak więc, oprócz starych problemów defensywnych - takich jak gra w powietrzu, ochrona pola karnego i przejścia - sektor ofensywny jest coraz bardziej zakładnikiem indywidualnej błyskotliwości poszczególnych graczy.

Dorival Júnior nie ma wiele czasu na pracę. Nowy szkoleniowiec poprowadził zespół już w trzech meczach, a miał tylko pięć sesji treningowych.

W środę, kiedy Flamengo ponownie zmierzy się z Atlético Mineiro na stadionie Mineirão, tym razem w Copa do Brasil, trener będzie miał tak naprawdę tylko jeden dzień na skorygowanie tego, co jest możliwe. Dorival Júnior wyjaśnił, jak oczekuje, że zespół będzie pracował w tym krótkim okresie. O ile trener wykazuje pewność siebie, o tyle nadzieje kibiców na szczęśliwe zakończenie sezonu dla zespołu są coraz mniejsze.

"Najważniejsze jest pokazanie, co zrobiliśmy źle, szukanie korekt w okresie treningowym, który będziemy mieli, który będzie tylko jeden. Następnie pokażemy poprawę na boisku. Musimy się zmienić i wszyscy o tym wiemy. Nie możemy po prostu żałować, musimy szukać rozwiązań, abyśmy za dwa dni mieli zupełnie inną grę niż ta, którą mieliśmy dzisiaj". - powiedział Dorival Júnior.