Przewaga przed rewanżem
Flamengo wygrało 2:1 z Estudiantes w pierwszym meczu ćwierćfinału Copa Libertadores, rozgrywanym na stadionie Maracanã. Piorunujący początek Rubro-Negro sprawił, że zespół objął prowadzenie 2:0 już w pierwszych minutach i wydawało się, że drużyna Filipe Luísa rozstrzygnie dwumecz w pierwszym spotkaniu. Jednak losy meczu potoczyły się inaczej. Pomimo wyraźnej przewagi w obu połowach Flamengo musiało radzić sobie w końcówce w dziesiątkę, po tym jak Gonzalo Plata został wyrzucony z boiska, a Andrés Carrillo zdołał zmniejszyć straty dla Argentyńczyków w doliczonym czasie gry. Rewanż w Argentynie wciąż pozostaje otwarty!
Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!
PIERWSZA POŁOWA
Początek meczu w wykonaniu Flamengo był miażdżący. Już po zaledwie 15 sekundach gry cała strategia przygotowana przez trenera Eduardo Domíngueza dla Estudiantes została zrujnowana. Gonzalo Plata podał do Pedro, który pięknie obrócił się wokół Núñeza i lewą nogą posłał piłkę do siatki. Argentyńczycy wydawali się oszołomieni błyskawicznym golem i już w 6. minucie mogli stracić drugiego, po groźnym strzale Saúla blisko okienka bramki bronionej przez Fernando Muslerę. Zaledwie dwie minuty później napór przyniósł efekt. Ayrton Lucas dośrodkował do Guillermo Vareli, a ten z woleja trafił w sam róg bramki urugwajskiego golkipera. Trzeci gol mógł paść w 20. minucie, kiedy Fernando Muslera cudem obronił sytuację sam na sam z Pedro w polu karnym. Estudiantes zdołało nieco odetchnąć i wyrównać grę dopiero w drugiej części pierwszej połowy, ale praktycznie nie zagroziło poważnie bramce Agustína Rossiego. Wrażenie było takie, że wynik 2:0 to dla Argentyńczyków i tak łagodny wymiar kary.
DRUGA POŁOWA
Flamengo pozostało lepsze również po przerwie, choć grało już w nieco wolniejszym tempie niż w pierwszych 45 minutach. Pojedynek bardziej przeniósł się do środka pola, gdzie mnożyły się faule i kartki. Klarownych sytuacji dla Rubro-Negro było mniej, a Estudiantes w pewnym momencie wydawało się pogodzić z porażką dwoma golami i nie atakowało zbyt groźnie. Aż do momentu, gdy Gonzalo Plata zobaczył drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną, w kontrowersyjnej sytuacji, która wywołała wiele protestów ze strony piłkarzy i kibiców obecnych na stadionie Maracanã. Grając z przewagą zawodnika, Argentyńczycy podeszli wyżej i ruszyli po gola. Już w doliczonym czasie Gastón Benedetti dośrodkował, a Guido Carrillo wykorzystał zamieszanie w polu karnym i trafił do siatki.
Ostateczny wynik: Flamengo 2:1 Estudiantes i wiele protestów wobec pracy sędziego po ostatnim gwizdku.
KONTROWERSYJNA CZERWONA KARTKA
W 82. minucie Gonzalo Plata otrzymał drugą żółtą kartkę po starciu z Facundo Rodríguezem. W tej sytuacji Ekwadorczyk był pierwszy przy piłce i został trafiony przez argentyńskiego obrońcę, ale sędzia uznał, że faulował zawodnik Flamengo. Gracz opuścił boisko oburzony decyzją arbitra. To zdarzenie dodało nowej energii Estudiantes, które ruszyło do ataku i w końcu zdobyło gola za sprawą Guido Carrillo w doliczonym czasie. Piłkarze Flamengo po meczu ostro skrytykowali pracę sędziego.
HISTORYCZNY GOL PEDRO
Autor pierwszego gola dla Flamengo w zwycięstwie 2:1 nad Estudiantes, Pedro, został trzecim najlepszym brazylijskim strzelcem w historii Copa Libertadores. Napastnik trafił do siatki Fernando Muslery już po 15 sekundach gry na stadionie Maracanã, osiągając 26. gola w rozgrywkach i wyprzedzając Freda oraz Palhinhę, którzy mają po 25 trafień.
CO DALEJ
Rewanż między Flamengo a Estudiantes odbędzie się za tydzień na stadionie Jorge Luisa Hirschiego w La Plata. Drużyna prowadzona przez Filipe Luísa będzie miała przewagę remisu. W przypadku zwycięstwa Argentyńczyków jedną bramką, awans do półfinału Copa Libertadores rozstrzygną rzuty karne. Zanim jednak dojdzie do decydującego spotkania, Rubro-Negro zmierzy się w niedzielę z Vasco w klasyku na stadionie Maracanã w ramach 24. kolejki Campeonato Brasileiro.
FLAMENGO 2:1 ESTUDIANTES - ĆWIERĆFINAŁ COPA LIBERTADORES
STADION: Maracanã w Rio de Janeiro (RJ).
WIDZÓW: 71.977.
ARBITER: Andres Rojas (COL).
ASYSTENCI: Alexander Guzman (COL), Jhon Leon (COL).
VAR: Nicolas Gallo (COL).
ŻÓŁTE KARTKI: Samuel Lino, Saúl, Plata, Bruno Henrique (Flamengo); Facundo Farías, Alexis Castro, Santiago Núñez (Estudiantes).
CZERWONA KARTKA: 82' Plata (Flamengo).
BRAMKA: 1' Pedro (1:0), 9' Varela (2:0), 90' +1 Carrillo (2:1).
FLAMENGO: Rossi; Varela, Léo Ortiz, Léo Pereira, Ayrton Lucas; De La Cruz, Saúl (64' Allan), Arrascaeta (73' Luiz Araújo); Samu Lino (86' Danilo), Plata, Pedro (73' Bruno Henrique). TRENER: Filipe Luís.
ESTUDIANTES: Muslera; Román Gómez, Santiago Núñez, Facundo Rodríguez, Arzamendia (86' Fabricio Pérez); Piovi (46' Benedetti), Amondarain (86' Alario); Ascacíbar; Medina (77' Palacios), Facundo Farías (60' Alexis Castro), Carillo. TRENER: Eduardo Domínguez.