Flamengo.com.pl

W sezonie pełnym rozczarowań dla Flamengo, Erick Pulgar był jednym z niewielu pozytywnych zaskoczeń. Po słabym początku i pomyłce przy trzeciej bramce dla Al Hilal w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata, następnie doznał złamania prawej stopy podczas Campeonato Carioca i wydawało się, że jest już wykluczony z planów Rubro-Negro. Jednak wraz z rozpoczęciem pracy przez Jorge Sampaoliego w kwietniu 2023 roku, odrodził się i stał się absolutnie kluczowym zawodnikiem w zespole.

Przed problemami, jakie pojawiły się we właśnie zakończonym sezonie, Erick Pulgar wyznał, że już w zeszłym roku miał trudności z adaptacją do Brazylii - dołączył do Flamengo w drugiej połowie roku. Postanowił pracować, a szanse nadeszły pod wodzą Jorge Sampaoliego, który był jego trenerem w reprezentacji Chile.

"Na początku trudno było się zaadaptować. W pierwszym miesiącu (sierpień zeszłego roku) poczułem, że brazylijski futbol jest na innym poziomie, gra się co trzy dni, miałem kontuzje, które wykluczyły mnie na długo. Ale skorzystałem z dietetyka i trenera od przygotowania fizycznego, zmieniłem żywienie i trening siłowy, co bardzo pomogło mi zaadaptować się do brazylijskiego futbolu. Sampaoli przywrócił mi pewność siebie, i udało mi się to utrzymać do końca sezonu. Bardzo mu za to dziękuję." - powiedział Erick Pulgar podczas czwartkowej gali nagród Bola de Prata magazynu Placar.

Z wdzięcznością wyrażoną wobec Jorge Sampaoliego, Chilijczyk wyraził entuzjazm co do tego, co Tite może osiągnąć w przyszłym sezonie. Chwalił nie tylko sposób, w jaki szkoleniowiec ustawia zespół, ale także pracę mentalną, jaką wykonuje z graczami.

"Oczekiwania są bardzo dobre. Trener położy podwaliny pod to, co zbudujemy w 2024 roku. Niech zacznie dobrze, aby dobrze zakończyć 2024 rok. Dla mnie Tite to więcej niż trener, ma także ludzką stronę, która sprawia, że czujesz się dobrze na co dzień. Rozmawia z wszystkimi, jest to bardziej relacja między graczami. To połączenie i przekazywanie zaufania pomogły zespołowi dobrze zakończyć rok. Przybył w końcówce roku, po jego przybyciu, a klub na nowo odzyskał pewność siebie niezbędną do rozgrywania dobrych meczów." - dodał.

Jeśli chodzi o frustrujące czwarte miejsce w Campeonato Brasileiro, Erick Pulgar uważa, że słaby początek rozgrywek był kluczowy dla tego, że Flamengo brało udział w walce o mistrzowski tytuł tylko przez bardzo niewiele kolejek.

"Na początku rozgrywek straciliśmy wiele punktów zarówno w domu, jak i na wyjeździe, które były ważne i pozwoliłyby nam być wyżej, na lepszej pozycji. To był trudny rok, nie osiągnęliśmy tego, co chcieliśmy. Pomimo tego chciałbym podziękować kibicom Flamengo, którzy pomimo trudności zawsze wypełniali stadion Maracanã." - zakończył defensywny pomocnik.

dodał: MentiX
07.12.2023; 20:06
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo