Flamengo.com.pl

Nowy w składzie Flamengo, Reinier lśnił na stadionie Mané Garrincha w swoim debiucie w wyjściowym składzie Flamengo i nawet zdobył bramkę w wygranym 3:0 spotkaniu z Avaí w ubiegłą sobotę. Po grze, 17-latek został porównany do Kaki przez trenera Jorge Jesusa i był zaszczycony.

"Kaká był dla mnie idolem, zawsze go obserwowałem, oglądałem filmiki, które pokazywał mi mój ojciec. Widzę pewne podobieństwa, tak, wzoruję się na nim. Jestem bardzo zadowolony z tych porównań." - powiedział Reinier przy wyjściu ze stadionu.

To była wyjątkowa sobota dla Reiniera. Przed opuszczeniem Mané Garrincha, jeszcze w szatni, młody zawodnik podziwiał swoją pierwszą bramkę w karierze na ekranie swojego telefonu.

"Byłem trochę zdenerwowany, był to pierwszy mecz w wyjściowym składzie. Udało mi się spać, dzięki Bogu (śmiech). Chciałem grać, musiałem grać, ponieważ wcześniej doznałem kontuzji i rozegrałem kilka gier po 80, 90 minut." - dodał Reinier, który mógł grać tylko dlatego, że Flamengo walczyło o jego udział w STJD, po tym jak został powołany na mecze towarzyskie reprezentacji Brazylii U-17.

"Gra w seleção jest wyjątkowa, ale główny nacisk kładziony jest również na Flamengo. Cokolwiek zdecydują, robię." - dodał.

Urodzony w Brasília, gdzie dorastał, grając w piłkę w Guará, regionie administracyjnym okręgu federalnego, Reinier miał masowe wsparcie rodziny. W piątek krewni i przyjaciele odwiedzili już go w hotel, gdzie przebywała delegacja Flamengo, byli także na trybunach stadionu Mané Garrincha, aby wesprzeć młodego zawodnika i zobaczyli jego pierwszą bramkę.

"Bardzo się cieszę, że grałem w Brasília, mieście, w którym się urodziłem. Dla mnie to duma, cała moja rodzina jest tutaj, moi wujkowie, moja babcia... To wszystko dzięki nim, gram dla nich. Jestem bardzo zadowolony z tego i wyniku zespołu." - zakończył.

Reinier jest jednym z największych talentów Flamengo. Młody zawodnik już znajduje się na celowniku europejskich klubów, a jego klauzula wynosi 70 mln euro. Latem 17-latek był blisko przenosin do Evertonu, który oferował 40 mln euro, ale ostatecznie angielski klub zdecydował się wycofać z transakcji.