Flamengo.com.pl

Jedenaście meczów, dziesięć zwycięstw, goleady i niekończący się miesiąc miodowy. Początek Renato Gaúcho jako trenera Flamengo jest przytłaczający. Zwycięstwo 5:1 nad Olimpią, które odbyło się w środę na stadionie Mané Garrincha w Brasílii, zapewniła awans do półfinału Copa Libertadores i uczyniło jeszcze bardziej imponujące statystyki zespołu, który nigdy nie znudzi się głodem bramek. Nic, co skłoniłoby szkoleniowca do chwalenia, które stało się zwyczajem od czasu przybycia do klubu.

Po wygranej nad paragwajskim zespołem, Rubro-Negro zdobył już 101 goli w 44 meczach. Ponadto trio Bruno Henrique, Giorgian De Arrascaeta i Gabriel Barbosa osiągnęło wynik 201 bramek od momentu dołączenia do drużyny w 2019 roku. Pod dowództwem Renato strzelono 36 goli, a tylko dziewięć stracono.

Faworyt w półfinale

"Nie musimy myśleć o finału. Taki jest cel, ale przed nami półfinał. Nie sądzę, aby Flamengo był faworytem. Będziemy szanować Barcelonę lub Fluminense, my zrobiliśmy swoją część. Poczekajmy, aż poznamy przeciwnika, będzie to 180-minutowy mecz, a będzie nam trudno".

Obraźliwy apetyt

"Mamy grupę, która zawsze gra, żeby wygrać. Dużo trenujemy, dużo tworzymy, a najważniejsze jest to, żeby mieć dobry występ, kiedy nadejdą szanse. Szukamy tego, co jest efektem pracy. To zróżnicowani, ponadprzeciętni gracze na poziomie reprezentacji, którzy dużo stwarzają okazji".

Dobry moment Gabigola

"To bardzo ważne dla grupy. Dużo strzela, pomaga zespołowi, a ja staram się doradzać, poprawiać go, aby mógł strzelać bramki. Jest jednym z piłkarzy gwarantujących pracę trenera. Ważne jest, aby zdobywał gole nie tylko lewą nogą. Musi strzelać prawą, głową... Mam nadzieję, że nadal będzie pomagać nam w dalszym awansowaniu w rozgrywkach. Flamengo szanuje wszystkich przeciwników, ale zawsze gra, aby wygrać i zostać mistrzem. Do tego potrzebujemy graczy takich jak Gabigol".

Prowokacja Olimpii

"Dużo rozmawiam z grupą w ciągu tygodnia na wykładach, żeby nie dać się sprowokować. Mamy silną, dobrą grupę, a celem jest zawsze zwycięstwo, awans dalej. Dotarliśmy do półfinału, a celem, szanując każdego przeciwnika, jest dotarcie do finału. Nie możemy wdawać się w prowokacje, ponieważ kartka może z góry coś zmienić. Proszę o spokój i nie prowokowanie. Mój zespół nie prowokuje, ma największy szacunek".

Intensywność

"To żądanie, które stawiam mojej grupie. Wymagam dużo. Największym szacunkiem dla przeciwnika jest zdobywanie goli bez wahania, dawania "czapki"... Moja grupa jest bardzo poważna. Jeśli masz szansę, musisz strzelić. Im więcej goli zdobędziesz, tym spokojniejsza będzie drużyna".

Goleady

"Nie można przewidzieć przyszłości, ale zawsze pracujemy, aby wygrać. Kazałem nam zagrać dobrze i wygrać nawet 1:0. Grupa dużo stwarza okazji i strzela gole, nie marnując za dużo. Grupa jest silna i do tego została zbudowana. Jesteśmy w trzech rozgrywkach, a celem jest zdobycie tytułów. Musimy myśleć szeroko".

Wzmocnienia

"Trudno powiedzieć, że w grupie nie ma już miejsca. Niezależnie od zespołu mile widziane są wszelkie wzmocnienia. Im silniejsza grupa, tym większa szansa na wygraną. Kenedy będzie bardzo mile widziany, znam go z 2014 roku z Fluminense, był w Europie i ma dużo jakości".

Adaptacja we Flamengo

"Czy to Flamengo Renato, nie wiem. Ale wiem, że tam, gdzie pracuję, lubię radość, zaangażowanie i odpowiedzialność. Nie przestaję obciążać grupy na treningach, w grach, ale to bardzo odpowiedzialna grupa. Mamy ten sam cel, czyli szukanie tytułów. Lubię odpowiedzialność i wyzwania".

Flamengo czeka teraz na konfrontację Barcelony z Fluminense, która odbędzie się w czwartek w Guayaquil w Ekwadorze, aby poznać swojego przeciwnika w półfinale. Pierwszy mecz na stadionie Maracanã zakończył się remisem 2:2. W niedzielę podopieczni trenera Renato Gaúcho zmierzą się z Cearą na stadionie Castelão podczas 17. kolejki Brasileirão.

dodał: MentiX
19.08.2021; 06:21
źródło: globoesporte.com
foto: własne