W ostatnim meczu przed sobotnim finałem Copa Libertadores przeciwko Palmeiras na stadionie Centenário w Montevideo, Flamengo zremisował 2:2 z Grêmio, pomimo, że prowadził już 2:0 i grał przez pół godziny z jednym zawodnikiem więcej w Porto Alegre w meczu przełożonej 2. kolejki Campeonato Brasileiro. Trener Renato Gaúcho spytany, czy wahanie dotyczy finału najważniejszych klubowych rozgrywek na kontynencie, zbagatelizował i przypomniał, że wystawił mieszany skład, bardzo różny od tego, który wystąpi w finale.
PEWNOŚĆ PRZED FINAŁEM LIBERTADORES
"Nie martw się. Czasami jest to też brak kontaktu. Granie z inną drużyną to normalna rzecz. Ale to mnie nie martwi, bo w najbliższą sobotę w finale Libertadores jest zupełnie inny, przyzwyczajony do wygrywania, bardziej doświadczony zespół. I moje zaufanie jest pełne do tego zespołu, który zmierzy się z Palmeiras".
WYRÓWNANE REZGRYWKI
"Gra była dobra, wyrównana, bo nie mogło być inaczej. Grêmio jest w trudnej sytuacji w rozgrywkach. Moja drużyna rywalizowała, tworzyła, zdołała strzelić dwa gole. Niestety ostatecznie zremisowaliśmy grając w przewadze. Ale Campeonato Brasileiro jest takie, nie ma łatwej gry".
PRZYGOTOWANIA DO FINAŁU
"Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby na 27-ego wszyscy mieli do dyspozycji. Udało nam się odzyskać zawodników, którzy zostali przekazani do działu medycznego, graczy, którzy nie są jeszcze w 100%, ale wyzdrowieli i są dostępni".
DLACZEGO MATHEUZINHO NIE ZAGRAŁ NA PRAWEJ OBRONIE?
"Właściwie Isla poczuł dyskomfort w nodze, już przeszedł badania, myślę, że to nie problem, ale nie mogłem ryzykować wystawienia Matheuzinho na boisko, bo Isla nie może grać, a Matheuzinho mógł doznać dzisiaj kontuzji. Nie martwię się tym, bo Isla czuł się dzisiaj dobrze, a Matheuzinho jest dobrze zagrany, ma rytm gry. Każdy, kto zagra w sobotę, jest pełen zaufania".
FLAMENGO I RENATO MOGĄ ZDOBYĆ SWÓJ TRZECI TYTUŁ LIBERTADORES
"Jestembardzo szczęśliwy. To dla nielicznych. Niewielu trenerów, którzy mają taką możliwość. Niewiele grup ma szansę wygrać triumf Libertadores. Bardzo się cieszę, że mam okazję spróbować zdobyć trzeci tytuł, podobnie jak grupa Flamengo. Wszyscy nie możemy się doczekać soboty, aby zagrać w ten mecz. Wiemy, że po drugiej stronie znajdziemy bardzo silną drużynę, która też chce wygrać. Ale to szansa, że zarówno klub, jak i ja musimy wygrać triumf. Pracujemy, aby tak się stało. To trudne, ale nie niemożliwe. Mamy nadzieję, że spełnimy to marzenie w najbliższą sobotę".
GRÊMIO PROSI NA "ULGĘ". FLA "ODCIĄŻONY"?
"To pytanie, które mnie obraża. Ponieważ jestem profesjonalistą, pracuję w dużym klubie, tak jak Grêmio. Moja drużyna zawsze będzie grać, aby wygrać. Więc musisz być trochę bardziej ostrożny. Wy (dziennikarze), w przypadku, w zakresie pytania. Ponieważ takie pytanie jest brakiem szacunku dla profesjonalisty. I wierzę, że widzieliście grę. Gra była bardzo wyrównana, mogliśmy nawet wygrać, chociaż mieliśmy jednego gracza więcej. Ale znowu jest to pytanie, które obraża każdego profesjonalistę".
- dodał: MentiX
- 24.11.2021; 07:30
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.