Flamengo.com.pl

Flamengo rozpoczęło tegoroczne rozgrywki Campeonato Carioca od zwycięstwa 2:1 z Bangu na zapełnionym stadionie Maracanã. Bohaterem spotkania okazał się być Rhodolfo, którego trafienie zapewniło Rubro-Negro zdobycie trzech punktów. Po końcowym gwizdku arbitra, zadowolony ze swojego występu obrońca ubolewał, że przez kontuzje nie mógł dotychczas pokazać swoich umiejętności.

"Niestety tak się stało. Mogło to się zdarzyć każdemu. Zawsze starałem się dać z siebie maksimum we wszystkich meczach, ale miałem dwie kontuzje z rzędu. To bardzo wszystko skomplikowało. Wiele osób krytykowało mnie, gdy byłem kontuzjowany. Zawsze chciałem pomóc Flamengo." - powiedział Rhodolfo.

Defensor przyznał, że nadal odczuwa brak rytmu meczowego, ale uważa, że może ewoluować.

"Po wyleczeniu kontuzji nie grałem przez sześć miesięcy. Taki był wybór trenera. Ale ilekroć otrzymywałem okazję gry, starałem się pomóc, nigdy nie przestawałem pracować. Ważne, że dzisiaj zespół zagrał dobrze. W pierwszym meczu zmęczenie jest normalne, mamy jeszcze wiele do poprawy." - dodał.

Rhodolfo został również zapytany o współpracę z Rodrigo Caio. Obaj znają się z czasów gry w São Paulo w 2011 roku, o czym przypomniał strzelec zwycięskiej bramki.

"Znam Rodrigo Caio od jakiegoś czasu, od 2011 roku, kiedy grałem w São Paulo. Wszedł do pierwszego zespołu mając jeszcze za 17, 18 lat. Jest doskonałym obrońcą, podobnie jak Léo Duarte i inni, których mamy w zespole. Ma wysoką jakość, rywalizacja jest dobra. Mimo że jest nowy, jest doświadczonym zawodnikiem. Niestety czasami zdarza się przegrać jedną lub dwie piłki, ale w całym meczu zagrał bardzo dobrze. Podczas spotkania cały czas rozmawialiśmy, więc nie było błędów." - zakończył Rhodolfo.

dodał: MentiX
20.01.2019; 22:39
źródło: lancenet.com.br
foto: własne