Mając kilka dni na trening przed rewanżowym spotkaniem 1/8 finału Copa Libertadores przeciwko Racingowi, trener Rogério Ceni musi wprowadzić poprawki we Flamengo, ale żadna z nich nie brzmi tak pilnie jak pozycja sektora defensywnego.
Obrońcy żyją w prawdziwym astralnym piekle, a Rubro-Negro nie wiedzą, co to znaczy opuszczać boisko z czystym kontem z tyłu od 28 października, zwycięstwa 1:0 nad Athletico Paranaense w 1/8 finału Copa do Brasil. Od tego czasu rozegrano osiem meczów, a Mengão straciło aż 18 bramek.
Mając oko na koniec "przecieku", nadzieja Flamengo przechodzi przez imię: Rodrigo Caio. Kontuzjowany od powrotu ze zgrupowania reprezentacji Brazylii, środkowy obrońca swój ostatni mecz dla Rubro-Negro rozegrał ponad dwa miesiące temu - w dniu 22 września w zwycięstwie 2:1 z Barceloną SC w fazie grupowej Copa Libertadores. Poza drużyną przez 66 dni, zawodnik ciężko pracuje, aby wrócić, ale klub z Gávea unika przewidywania za wszelką cenę.
Bez zawieszonego Natana i Matheusa Thulera, od wczoraj Rodrigo Caio wykonuje treningi z piłką, ale jeszcze nie wrócił do ćwiczeń z resztą zespołu. Tendencja jest jednak taka, że nawet jeśli defensor nie będzie w idealnej formie, to i tak powinien być dostępny dla Rogério Ceniego na wtorkową grę. Jego obecność stała się nadzieją w klubie, aby obrona nabrała większej siły.
Dwóch najbardziej krytykowanych zawodników w obecnym składzie, Léo Pereira i Gustavo Henrique, żyją w trudnym momencie, a pytanie, oprócz techniki, dotyczy psychologii. Obaj znajdują się pod presją, co sprawia, że często popełniają proste błędy. W pierwszym spotkaniu z Racingiem, Léo był jednym z tych, którym nie udało się uchronić zespołu od straty gola, a jego przygnębiona reakcja po straconej bramce zwróciła uwagę.
Z drugiej strony Gustavo znajduje się na spirali spadkowej od czasu porażki 1:4 z São Paulo w Brasileirão. W starciu z Tricolor Paulista, defensor sprokurował rzut karny i przyczynił się do straty dwóch goli. Ponownie zagra w kolejnej grze, a Rubro-Negro zostali pokonani 0:4 przez Atlético Mineiro. Zagrał również w porażce z São Paulo (1:2), w remisie z Atlético Goianiense (1:1) i wszedł na ostatnie minuty w Buenos Aires.
Kolejną opcją w defensywie jest Gabriel Noga, który pojawił się w momencie największych trudności trenera Domèneca Torrenta, ale nie grał w pierwszym składzie od października. Wychowanek klubu jest uważana za talent, ale wciąż jest zbyt zielony, aby wystąpić w decydującym spotkaniu w Copa Libertadores.
- dodał: MentiX
- 27.11.2020; 21:35
- źródło: flaresenha.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Luiz Araújo
- Uraz: chrzęstno-kostny.
- Powrót: Listopad 2024.
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.