Wśród kolejnych decydujących meczów Flamengo, rotacja stosowana przez Dorivala Júniora i granie praktycznie rezerwowym zespołem w ostatnich kolejkach Brasileirão okazała się trafna. Oprócz wygranych z Atlético Goianiense i São Paulo grając drużyną składającą się z rezerwowych - przynajmniej w tej chwili - rotacja pomogła Rubro-Negro utrzymać drużynę zdrową i w pełnej ewolucji, niezależnie od składu.
W niepokonanej serii ośmiu meczów - z siedmioma zwycięstwami - zespół Dorivala Júniora połączył wyniki i występy, na co zwrócił uwagę trener na Morumbi. I, co może ważniejsze, przedstawił niezależną ewolucję jedenastu starterów.
"Jest ważny czynnik, który się wydarzył. Niezależnie od zawodników, których zmieniamy, gracze reagują bardzo pozytywnie. Zwracam uwagę na naszą linię obrońców, która nagle stała się bardzo kontestowana. Ile mamy meczów bez utraty bramek? To ważny punkt. To praca zespołowa, która zaczyna się od odbioru pierwszej linii, przechodzi przez pomocników, ale zachowanie linii defensywnej jest wzorowe, z taką czy inną formacją. Ewolucja od meczu z Santosem, jeśli się nie mylę, była bardzo duża. Wszystkie prace prowadzone w tym kierunku przynoszą rezultaty. Zespół osiągnął dojrzałość i regularność. Niektórzy gracze bardzo się rozwijają, szukają swojej przestrzeni, dzięki czemu drużyna się poprawia. Cieszy fakt, że obie drużyny grają bardzo podobnie". - powiedział Dorival Júnior.
W zwycięstwie nad São Paulo, Flamengo grało z tą samą drużyną, która wygrała z Atlético Goianiense w poprzedni weekend. Tylko bramkarz Santos był starterem w tych meczach i przeciwko Corinthians w ćwierćfinale Copa Libertadores. Jednak formacja miała takie nazwiska jak Fabrício Bruno, Pablo, Matheuzinho, Éverton Cebolinha i Arturo Vidal.
Mimo mówienia o "dwóch zespołach", Dorival Júnior podkreślił, że nie widzi grupy podzielonej na "starterów i rezerwowych". Dzięki tej filozofii trener wprowadza swoje cechy do zespołu, utrzymywał rywalizację między zawodnikami, a także departament medyczny stał się pusty.
Obecnie Rodrigo Caio, Bruno Henrique i Diego Alves są zawodnikami leczącymi swoje urazy w Ninho do Urubu. Jednak ostatnia kontuzja mięśniowa w zespole miała miejsce 15 czerwca, kiedy to urazu doznał David Luiz, punkt, który w sobotę podkreślił trener Flamengo.
"W ciągu tych dwóch miesięcy, w których jesteśmy, żaden z zawodników nie doznał kontuzji mięśniowej. To jest ważne. Dlatego zdali sobie sprawę, że odpoczynek jest ważny, daje możliwość treningu i gry". - stwierdził szkoleniowiec.
W kampanii "zdrowienia" w Campeonato Brasileiro, Flamengo teraz zwraca uwagę na Copa Libertadores. We wtorek Rubro-Negro zmierzą się z Corinthians na stadionie Maracanã, aby utrzymać przewagę po wygraniu 2:0 na Neo Química Arena i awansować do ćwierćfinału. Następnie w dniu 17 sierpnia zagrają z Athletico Paranaense w ćwierćfinale Copa do Brasil w Arena da Baixada. W pierwszym meczu w Rio de Janeiro był bezbramkowy remis.
- dodał: MentiX
- 07.08.2022; 12:27
- źródło: lance.com.br
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.