Flamengo.com.pl

Flamengo wygrało kolejny mecz w Campeonato Brasileiro i nadal ściga czołówkę tabeli. Analizując zwycięstwo 2:0 nad Fortalezą, trener Jorge Sampaoli zwrócił szczególną uwagę na Pedro, który w sobotni wieczór na stadionie Maracanã pełnił rolę nie tylko środkowego napastnika, ale również pomocnika.

"Zaproponowałem Pedro, żeby zaczął szukać więcej przestrzeni i nie był tak statycznym zawodnikiem. Ma ogromne umiejętności techniczne, aby grać, szukając wolnych miejsc. Robi to bardzo inteligentnie, ale to dla niego nowość, nie jest do tego przyzwyczajony. Porozmawialiśmy z nim, spodobało mu się, jestem bardzo zadowolony". - powiedział argentyński trener.

Pedro dostosowuje się do nowej roli wymaganej przez Jorge Sampaoliego. W poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem, grając głównie jako typowy środkowy napastnik, co jest jego charakterystyczną cechą. Teraz zawodnik więcej się rusza, aby szukać gry, jak wyjaśnił Argentyńczyk.

W pojedynku z Fortalezą, Pedro pojawił się na boisku po przerwie. Już w 50. minucie był bardzo blisko wpisania się na listę strzelców po podaniu od Gérsona. Został bardzo pochwalony przez trenera za swoje ruchy. Napastnik wielokrotnie pojawiał się w środku boiska i dwukrotnie pięknie zagrał piłkę w kierunku Bruno Henrique.

Po świetnym występie przeciwko Aucas, gdzie zdobył gola i zaliczył asystę, Pedro potwierdził swoje fizyczne przystosowanie do większej mobilności i gry poza polem karnym. Jest najskuteczniejszym strzelcem Rubro-Negro w tym sezonie, mając na koncie 25 goli. Może być pierwszym wyborem w najbliższym spotkaniu przeciwko Athletico Paranaense ze względu na uraz, jakiego doznał Gabriel Barbosa w pierwszej połowie.

"Co do Gabiego, doznał skręcenia kostki (prawej) i nie był w stanie kontynuować gry. Zobaczymy po badaniach, jak będzie się rozwijać w najbliższych dniach". - dodał trener.

Gabriel Barbosa i Léo Pereira zmieniony w pierwszej połowie z powodu problemu z tylnym mięśniem lewego uda, zostaną ponownie ocenieni w poniedziałek.

Zwycięstwo Rubro-Negro zapewnili Gabigol i Giorgian de Arrascaeta. Teraz uwaga skupia się na pierwszym decydującym ćwierćfinałowym starciu w Copa do Brasil przeciwko Athletico Paranaense.

"Przeciwko Athletico będzie nam bardzo trudno, ale mam zaufanie, że nasz zespół będzie mógł rozegrać świetne spotkanie. Myślę, że mamy trzy dni na przygotowanie się do meczu, który będzie przeciwko bardzo fizycznemu zespołowi. Musimy opracować interesującą strategię, aby móc wygrać. Wiem, że będzie bardzo trudno, ale ważne jest, że nasze coraz większe wsparcie kibiców na Maracanie bardzo nas popycha do przodu". - stwierdził Argentyńczyk.

Trener Jorge Sampaoli z wielką nadzieją obserwuje ruchy Flamengo w poszukiwaniu wzmocnień podczas okienka transferowego. Argentyńczyk pochwalił Claudinho, który negocjuje z Rubro-Negro, oraz podkreślił przyjście Allana, którego transfer jest już ustalony i niedługo zostanie ogłoszony.

"Jeśli chodzi o Claudinho, nic nie wiem. Ale skoro go wspomniałeś, dla mnie jest to zawodnik innego poziomu, wyjątkowy. Ale nie wiem, czy jest w zasięgu klubu, czy jest daleko czy blisko". - powiedział Jorge Sampaoli.

Allan jest bliżej przejścia do Flamengo. Wylądował w Rio w sobotni wieczór i już wypowiadał się jako zawodnik Flamengo. Oczekuje się, że zostanie ogłoszony w niedzielę. Podczas gdy rozmawiał z dziennikarzami na lotnisku Santos Dumont, argentyński trener chwalił go w sali konferencyjnej stadionu Maracanã.

"Nie wiem, czy Allan podpisał czy nie, wiem, że trwają zaawansowane negocjacje. Pracowałem już z nim w Atlético Mineiro, to zawodnik, który bardzo mi się podoba. Bez wiedzy, czy może przyjść czy nie, to zawodnik, którego bardzo szanuję". - zakończył trener.

Jak dotąd potwierdzone zostały transfery bramkarza Agustín Rossiego i skrzydłowego Luiza Araújo.

Następne mecz Flamengo odbędzie się w ramach ćwierćfinału Copa do Brasil również na stadionie Maracanã. Podopieczni trenera Jorge Sampaoliego wrócą do gry w Brasileirão w następną sobotę przeciwko Palmeiras na Allianz Parque.

dodał: MentiX
02.07.2023; 01:52
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo