Flamengo.com.pl

Flamengo pewnie wygrało 4:0 z Aucas w meczu ostatniej kolejki fazy grupowej Copa Libertadores, który odbył się w nocy z środy na czwartek na stadionie Maracanã. Dzięki temu zwycięstwu Rubro-Negro zapewnił sobie awans do 1/8 finału, zajmując drugie miejsce w grupie A. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Jorge Sampaoli pochwalił występ zespołu i zażądał regularności do końca sezonu.

"To jest nasza praca jako trenera, dlatego tu jestem, aby spróbować zmienić coś, co nie wydarzyło się na początku roku. Może to zająć trochę czasu, może nastąpić szybko, a może w ogóle się nie wydarzyć. Tak działa piłka nożna. Musimy pomóc tym zawodnikom, którzy tak wiele wygrali, odzyskać głód, radość z gry i możliwość rywalizacji. Chcę, żebyśmy byli drużyną, która ma ambicje zdobyć coś, co już dokonała. Pracujemy nad tym". - powiedział Jorge Sampaoli, który został zapytany, czy zespół gra lepiej w Copa Libertadores.

"Nie wiem, czy zespół gra lepiej w Libertadores. Drużyna w ramach Libertadores również słabo zaprezentowała się w Chile. Nie byłem tu w pierwszym meczu przeciwko Aucas, ale również było słabo, źle. Ale czuję, że to regularność, której zespół nie ma, musimy spróbować zmienić, żeby być zespołem, który jest niezawodny".

Trener docenił występ Bruno Henrique, jednego z wyróżniających się zawodników Flamengo przeciwko Aucas. Był to wyjątkowy mecz dla napastnika, który po powrocie po dziesięciomiesięcznej przerwie spowodowanej poważną wielowięzadłową kontuzją kolana, po raz pierwszy wystąpił w podstawowej jedenastce.

"Powiedziałem wcześniej Bruno, że ten mecz jest dla niego różnicą, którą tworzył w 2019 roku. Powrót jest ważny, ponieważ jest punktem odniesienia w składzie i ma wielką zdolność kreowania sytuacji bramkowych. Oczekujemy tego powrotu. Stopniowo się to dzieje. Mamy nadzieję, że Bruno osiągnie swoją najlepszą formę".

Mimo zwycięstwa Flamengo zakwalifikowało się do 1/8 finału z drugiego miejsca w grupie, ponieważ Racing wygrał 4:0 z Ñublense. W rezultacie Rubro-Negro znajdzie się w drugim koszyku losowania następnej rundy, które odbędzie się 5 lipca. Jorge Sampaoli powiedział, że zespół musi zaakceptować miejsce, które nie było oczekiwane, biorąc pod uwagę nieregularność na początku kampanii.

"Proces w Libertadores przebiegał z pewnymi nieregularnościami. W tej edycji drużyna straciła punkty, których nie powinna była tracić. Musimy więc zaakceptować miejsce, którego się nie spodziewaliśmy. Zobaczymy, jakie będzie losowanie i będziemy dążyć do dalszego rozwoju, aby mieć możliwość kontynuowania udziału w rozgrywkach tak ważnych dla publiczności".

Zapytany o ewolucję zespołu, Jorge Sampaoli powiedział, że nie wie, czy drużyna czasami się rozprasza, ale stwierdził, że brakuje większego połączenia w defensywie.

"Diagnoza brzmi: nie wiem, czy chodzi o rozproszenie. Zespół czasami jest znacznie lepszy od jakiegokolwiek rywala, ale nadal brakuje połączenia, zwłaszcza w części defensywnej. Ale już poczyniliśmy pewne postępy. Będziemy nadal pogłębiać postępy i naprawiać niedociągnięcia".

Podopieczni Jorge Sampaoliego zbudowali zwycięstwo jeszcze w pierwszej połowie, kiedy do siatki trafiali Pedro, Léo Pereira i Bruno Henrique. W drugiej połowie Victor Hugo zwiększył przewagę Flamengo, zdobywając czwartego gola. Argentyński trener wyraził pełne uznanie dla młodego pomocnika, który jest uważany przez niego za pewnego zawodnika w składzie drużyny.

"Victor Hugo nie jest obietnicą. Dla mnie to rzeczywistość. To nie jest młody zawodnik, który wchodzi do gry na końcówkę. Dla mnie to kolejny zawodnik rywalizujący z Gérsonem, Arrascaetą i Ribeiro. Victor Hugo odegrał bardzo ważną rolę w tej wewnętrznej rywalizacji".

dodał: MentiX
29.06.2023; 05:32
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo