Flamengo.com.pl

Otwierający strefę spadkową Santos jest zdeterminowany, aby wykorzystać część pieniędzy ze sprzedaży Rodrygo do Realu Madryt, aby wzmocnić skład na dalszą część sezonu. Jednym z celem Peixe jest pozyskanie środkowego napastnika. Zespół paulista rozważał zakontraktowanie Paolo Guerrero, któremu 10 sierpnia wygasa umowa z Flamengo i może popisać przedwstępne porozumienie z dowolnym klubem.

Zespół z Vila Belmiro skontaktował się nawet z agentami Peruiańskiego napastnika, którzy poinformowali, że ich klient oczekuje trzyletniej umowy i pensji na poziomie około 200 tys. euro miesięcznie, czyli kwoty zbliżonej do tej, którą otrzymuje jeszcze w Rubro-Negro. Po zapoznaniu się z wymaganiami 34-letniego napastnika, Santos postanowił zrezygnować z rozpoczęcia negocjacji kontraktowych.

Pozostanie Guerrero w zespole z Gávea jest mało realne, głównie z powodu jego oczekiwań, co do nowego kontraktu. Napastnik oczekuje trzyletniej umowy i utrzymania pensji na obecnym poziomie. Z kolei władze Rubro-Negro nie akceptują takich warunków. Zdaniem Mengão, trzyletni kontrakt dla 34-letniego napastnika nie jest korzystny dla klubu. Zespół z Gávea jest w stanie zaoferować przedłużenie maksymalnie do końca 2019 roku, ale przy obniżce wynagrodzenia. Agencja OTB Sports, która zarządza karierą atakującego prowadzi rozmowy z Flamengo od zeszłego roku, ale strony nie doszły jeszcze do wspólnego mianownika.

Oczywiście do końca ważności obecnego kontraktu jeszcze wszystko może się zmienić, ale wszystko wskazuje na to, że są to ostatnie dni Paolo Guerrero jako piłkarza Flamengo. Ludzie bliżej związani z Peruwiańczykiem przyznają, że ten nie pozostanie w klubie z Gávea.

Guerrero rozegrał sześć meczów dla Flamengo w Campeonato Brasileiro, a więc oznacza to, że jeśli wystąpi w jeszcze jednym, to nie będzie mógł reprezentować barw innego klubu w tegorocznych rozgrywkach. Zawodnik został zgłoszony przez klub do Copa Libertadores i Copa do Brasil, a więc w przypadku odejścia nie będzie mógł występować w tych dwóch rozgrywkach.