Flamengo.com.pl

Odkąd trener Dorival Júnior przejął zespół, Flamengo znajduje się w świetnej formie. Po słabym początku sezonu po wodzą Paulo Sousy, teraz Rubro-Negro liczą się w walce o triumf w Copa Libertadores, Copa do Brasil i Campeonato Brasileiro.

Jedną z przyczyn ostatnich dobrych wyników zespołu pod wodzą nowego szkoleniowca jest poprawa sektora defensywnego, na którą bez wątpienia wpływ ma dobra gra Santosa. W wywiadzie dla TNT Sports, bramkarz wyjaśnił, jak utrzymuje bezpieczeństwo między słupkami.

"Odkąd zacząłem trenować jako zawodowiec, zacząłem zauważać u innych bramkarzy pewne rzeczy, których nie potrzebowałem, mianowicie odbicie piłki. Więc dostosowałem to, pomyślałem o tym lepiej. Czasami piłka leci z pewnym stopniem trudności i oczywiście lepiej ją złapać, niż wybić na rzut rożny, który może skończyć się stratą gola". - powiedział Santos dla TNT Sports.

Dobra gra 32-latka ma odzwierciedlenie w liczbach, bowiem Flamengo nie straciło gola w czterech ostatnich meczach. Santos jest jedynym zawodnikiem, który zawsze rozpoczyna spotkania w wyjściowym składzie, nawet jeśli trener Dorival Júnior wybiera drużynę alternatywną. Według bramkarza złapanie piłki jest trudniejsze niż odbicie, a bezpieczeństwo między słupkami jest wynikiem długiego treningu.

"Według mnie jest o wiele trudniej złapać piłkę, niż odbić ją na bok lub rzut rożny. To jest coś, co przez te wszystkie lata trenowałem, robiłem. Żartujemy nawet, że podczas rozgrzewki, kto odbije piłkę, płaci. Postaram się to robić dalej, chociaż w oczach wielu jest to proste, ale bez wątpienia stopień trudności jest bardzo duży". - podkreślił Santos.

Bramkarz Rubro-Negro nawet żartował, że łapiąc futbolówkę i unikając odbicia, powstrzymuje napastników, którzy czekają w polu karnym, aby dobić piłkę. Ta „taktyka” opłaciła się, ponieważ Flamengo przegrało tylko jeden mecz, gdy Santos bronił dostępu do bramki: 0:1 z Corinthians po samobójczym trafieniu Rodineiego.

32-latek trafił do Flamengo na początku roku, ale potrzebował trochę czasu na zdobycie statusu absolutnego startera. Jeszcze pod dowództwem trenera Paulo Sousy, Santos utrzymywał pozycję „pucharowego bramkarza”, a Hugo Souza występował w Campeonato Brasileiro. Jednak odkąd zespół przejął Dorival Júnior, były zawodnik Athletico Paranaense został niekwestionowanym numerem jeden.

W wielkiej formie, podobnie jak Flamengo, Santos pozostaje do dyspozycji Dorivala Júniora na środowe spotkanie z Athletico Paranaense, które odbędzie się na Arena da Baixada w ramach rewanżowego ćwierćfinału Copa do Brasil. Ponieważ pierwsze spotkanie na stadionie Maracanã zakończyło się bezbramkowym remisem, wygrana w Kurytybie zapewni Rubro-Negro awans do półfinału krajowego pucharu.