Flamengo.com.pl

We wtorkowy wieczór, Flamengo wygrało 3:2 z Santosem na stadionie Maracanã i wyleci do ekwadorskiego Guayaquil z serią czterech kolejnych zwycięstw w Campeonato Brasileiro. Tym razem trener Dorival Júnior wybrał mieszany zespół, aby nadać rytm niektórym zawodnikom pierwszego składu przed sobotnim finałem Copa Libertadores. Strategia okazała się zwycięska, ponieważ Rubro-Negro odnieśli triumf.

Dorival Júnior wybrał Davida Luiza, Évertona Ribeiro i Pedro na rozpoczęcie meczu. Obrońca prawie strzelił swojego pierwszego gola w koszulce Flamengo po uderzeniu z rzutu wolnego, ale jego uderzenie zostało obronione przez João Paulo, pomocnik zagrał efektowne strzały i zdominował pomoc. Jednak to napastnik miał bezpośredni wpływ na wynik, gdyż otworzył wynik gry.

Po zmianie stron, szkoleniowiec Rubro-Negro zdjął całą trójkę, która zagrała od pierwszej minuty i wystawił na murawę Gabriela Barbosę, Giorgiana De Arrascaetę i Léo Pereirę. Zmiana miała bezpośredni wpływ na wynik, gdyż atakujący duet brał udział przy drugim golu, który strzelił Marinho. Urugwajczyk także wpisał się na listę strzelców.

Pośród tego wszystkiego był jeszcze czas, aby João Gomes mógł wejść i zagrać przez około 30 minut, mając ciekawe liczby w pomocy. Z tradycyjnej "drużyny pucharowej" na boisko nie weszli tylko Rodinei i Thiago Maia. Santos i Filipe Luís zostali oszczędzeni przez Dorivala Júniora i nie znaleźli się nawet wśród powołanych graczy.

STATYSTYKI FLAMENGO W MECZU Z SANTOSEM

- 55% posiadania piłki

- 19 strzałów (12 strzałów celnych)

- 3 stworzone wielkie szanse

- 86% celność podań

- 53 wygrane pojedynki

Przy dobrej grze starterów można powiedzieć, że strategia opracowana przez Dorivala Júniora i graczy zadziałała. Nikt nie doznał kontuzji, a tym bardziej czerwonej kartki, a każdy, kto wszedł, miał swój wkład w zwycięstwo. Jednak żaden nie był większy niż Giorgian De Arrascaeta.

Nawet funkcjonując na "półbiegu", z powodu problemów z kością łonową, pomocnik był kluczowym zawodnikiem Flamengo we wtorkowym zwycięstwie. Pokaz siły Urugwajczyka ożywił publiczność Rubro-Negro na trybunach i wzbudził nadzieje na finał Copa Libertadores.

Teraz Flamengo wyjeżdża w środę rano do Guayaquil, z myślą o finale. A jeśli była impreza na stadionie Maracanã, Nação przygotowuje się również do imprezy przed lotniskiem Galeão, która rozpocznie się o 6 rano (w Brazylii). Świętowanie powinno trwać do początku popołudnia.

dodał: MentiX
26.10.2022; 11:54
źródło: lance.com.br
foto: Twitter Flamengo