Flamengo.com.pl

Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (TAS) częściowo przychylił się do wniosku Związku Federalnego o unieważnienie procesu Gabriela Barbosy. Szwajcarski trybunał zdecydował się unieważnić panel sędziowski, który przyznał zawodnikowi skutek zawieszający i miał rozstrzygnąć ostateczny wynik sprawy. Jednakże, w przeciwieństwie do informacji podanych we wtorek, TAS utrzymał w mocy decyzję, która pozwala napastnikowi Flamengo grać podczas oczekiwania na wyrok. Strony zostały już powiadomione.

Co się stało? Szwajcarski trybunał przychylił się do wniosku Związku Federalnego o unieważnienie procesu i poinformował wszystkie strony w zeszły wtorek w sposób nieoficjalny. Prezydent Flamengo, Rodolfo Landim został poinformowany o decyzji, podobnie jak Departament Piłki Nożnej i Prawny klubu.

W ciągu ostatnich trzech dni, na wniosek obrony napastnika, trybunał zdecydował utrzymać skutek zawieszający, aby Gabriel Barbosa mógł grać do czasu podjęcia ostatecznej decyzji. Argumentem było to, że kariera zawodnika nie powinna być zagrożona z powodu technicznej kwestii związanej z procesem. TAS oficjalnie ogłosił w piątek częściowe unieważnienie procesu, utrzymując skutek zawieszający zawodnika, ale zmieniając panel arbitrów.

Gabigol został ukarany w Brazylii w marcu przez Trybunał Sprawiedliwości ds. Dopingu (TJD-AD) i postanowił odwołać się do TAS. W szwajcarskim trybunale panel sędziowski składa się z trzech arbitrów: jednego wskazanego przez obronę zawodnika, jednego przez TAS i teoretycznie jednego przez Związek Federalny.

Jednakże, rząd brazylijski zażądał unieważnienia procesu, argumentując, że nie został należycie powiadomiony i dlatego nie wyznaczył arbitra do procesu. Tym samym w momencie obowiązywania efektu zawieszającego, czyli 30 kwietnia i do tego piątku było dwóch przedstawicieli wyznaczonych przez TAS i jeden przez stronę gracza. W wyniku unieważnienia, dwaj arbitrzy wyznaczeni przez trybunał, Dolf Segaar i James Drake, zrezygnowali.

Związek Federalny ma czas do 29 lipca na wyznaczenie swojego przedstawiciela do nowego panelu. TAS również wyznaczy nowego arbitra. Ci dwaj, wraz z arbitrem wskazanym przez obronę Gabigola, podejmą decyzję o utrzymaniu skutku zawieszającego i później rozpatrzą sprawę, co powinno nastąpić do października.

Rząd brazylijski jest stroną w sprawie, ponieważ niespodziewany test antydopingowy, który spowodował proces, został przeprowadzony przez Brazylijską Agencję Kontroli Dopingu (ABCD), organ powiązany z Ministerstwem Sportu, podobnie jak Trybunał Sprawiedliwości ds. Dopingu (TJD-AD), który zawiesił zawodnika.

W tym scenariuszu Gabigol może kontynuować treningi w Ninho do Urubu i grać dla Flamengo w oczekiwaniu na wyrok TAS. Napastnik zostanie również włączony do składu delegacji, która w piątek uda się do Brasílii, gdzie Rubro-Negro zmierzy się z Criciúmą w 18. kolejce Campeonato Brasileiro.