Flamengo.com.pl

Pomimo licznych braków kadrowych i dwóch kontuzji podczas meczu, Flamengo udało się utrzymać na prowadzeniu w Campeonato Brasileiro. Trener Tite mógł liczyć na dwa gole Luiza Araújo, które zapewniły zwycięstwo 2:1 nad Grêmio w czwartkowy wieczór na stadionie Maracanã. Dzięki temu triumfowi Rubro-Negro mają teraz na swoim koncie 17 punktów.

"To bardzo wyrównane rozgrywki. Kluczowa jest cała grupa, a w ostatnich 10 kolejkach trzeba być w G4, aby walczyć o tytuł." - stwierdził Tite.

Tite wybrał wyjściowy skład z Léo Ortizem i Igorem Jesusem jako defensywnymi pomocnikami. Z powodu kontuzji tego drugiego, w pierwszej połowie wprowadził na boisko Luiza Araújo. W ten sposób Gérson został cofnięty, a zespół zyskał ofensywnego skrzydłowego, co pozwoliło zmienić styl gry i zwiększyć tempo akcji.

"Zapytałem prezydenta, czy mogę być trochę pretensjonalny, a on odpowiedział, że tak. Więc zapytałem, czy wie, dlaczego wygraliśmy, a on odparł: "Zespół". Flamengo to nie tylko jedenastu zawodników, którzy rozpoczynają mecz. To grupa pracująca razem. W to zaangażowani są kibice, zarząd, sztab szkoleniowy i zespół zawodników. Mieliśmy pięciu zawodników na zgrupowaniach reprezentacji, trzech kontuzjowanych, a dwóch doznało kontuzji w pierwszej połowie. Bez zespołu, bez grupy pracującej razem, nie udałoby się, nawet z wsparciem kibiców. To nie tylko szansa dla tych, którzy wchodzą na boisko, ale także dla tych, którzy pozostają, aby również grali dobrze. Inaczej robi się z tego wymówka, że "ach, zmieniliśmy zbyt wiele, więc to usprawiedliwia sytuację". Nie, wszyscy muszą grać na najwyższym poziomie, zarówno ci, którzy już są na boisku, jak i nowi gracze, aby drużyna była silna. Mimo wszystkich trudności, zmiana tylu zawodników i utrzymanie skoordynowanych ruchów jest bardzo trudne. Chciałbym podziękować kibicom, którzy to zrozumieli i po pierwszych 10 minutach zaczęli wspierać zespół. Zrozumieli, jakie trudności napotkaliśmy, i zaczęli wspierać tych młodych graczy. Im więcej wsparcia dostają od kibiców, tym lepiej grają zarówno młodzi zawodnicy, jak i ci bardziej doświadczeni. Im więcej wsparcia czuje zawodnik od kibiców, tym lepiej będzie grał." - powiedział Tite.

Trener skomentował także kwestię kalendarza w Brazylii. Campeonato Brasileiro będzie kontynuowane podczas Copa América, co spowoduje brak wielu kluczowych zawodników w większości zespołów.

"Trzeba uporządkować kalendarz, odłożyć na bok kwestie finansowe i zadbać o zdrowie zawodników oraz jakość widowiska." - stwierdził.

Flamengo wraca do gry w niedzielę przeciwko Athletico Paranaense w Kurytybie w ramach 9. kolejki Campeonato Brasileiro. Drużyna będzie nadal osłabiona brakiem Giorgiana de Arrascaety, Matíasa Viñy, Guillermo Vareli, Nicolása de la Cruza i Ericka Pulgara, którzy zostali powołani do swoich narodowych reprezentacji na Copa América. Allan i Ayrton Lucas są w trakcie rekonwalescencji po kontuzjach. Dodatkowo, Igor Jesus i Éverton Cebolinha będą obserwowani po urazach doznanych w meczu z Grêmio.

INNE ODPOWIEDZI

RIO GRANDE DO SUL

"Odpowiem w odniesieniu do Grêmio, Internacionalu i Juventude. Rozmawiałem z Rogerem, trenerem Juventude, i powtarzam to tutaj. W rezultacie rozgrywki już są niezrównoważone. Musimy spróbować zmniejszyć te różnice. Już są niezrównoważone. To staje się niezrównoważone. Nie jesteśmy w stanie tego opisać. Tylko ktoś, kto cierpi i traci bliską osobę, może to zrozumieć. Mówią o czymś, co jest znacznie większe, znacznie ważniejsze niż futbol. Rozgrywki już są niezrównoważone."

SPOTKANIE Z NEYMAREM

"Mogę powiedzieć, jak zawsze pełna szacunku była relacja z Neymarem podczas całego okresu naszej współpracy. Mieliśmy lojalny związek, w którym rozmawialiśmy otwarcie zarówno o dobrych, jak i złych rzeczach. Był bardzo otwarty wobec wszystkich zawodników, a zwłaszcza młodych, gdy dołączali do reprezentacji. Mówię o tym rozdziale, tej historii, którą przeżyliśmy razem."

dodał: MentiX
14.06.2024; 06:56
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo