Flamengo.com.pl

Flamengo tylko zremisowało 1:1 z Cuiabą w nocy z soboty na niedzielę na stadionie Maracanã. Pomimo potknięcia, Rubro-Negro mają zagwarantowane prowadzenie do końca 15. kolejki Campeonato Brasileiro. Po meczu trener Tite przeanalizował występ swojego zespołu.

Po stracie gola, Rubro-Negro naciskali i doprowadzili w końcu do remisu, ale nie przebili obrony Dourado, aby wygrać. W drugiej połowie uwagę przyciągnęło zejście z boiska Wertona i Lorrana, którzy weszli w trakcie meczu, na rzecz Carlinhosa i Matheusa Gonçalvesa. Trener wyjaśnił te wybory i pochwalił występ bramkarza Dourado, Waltera.

Lorran wszedł na boisko w 37. minucie pierwszej połowy, a Werton po przerwie. Oboje opuścili boisko w 83. minucie.

"Walter rozegrał świetny mecz, myślę, że oddaliśmy 11 strzałów na bramkę. W stworzonej objętości, z szeregiem przeciwności, nie będę mówił o kalendarzu, już mówiłem i nie chcę się powtarzać. Szukaliśmy zwycięstwa do końca. Gra się tak ułożyła, próbowaliśmy użyć dwóch środkowych napastników, zmieniliśmy chłopaków, aby stworzyć potrzebne alternatywy i pozostaje nam wsparcie dla chłopaków, Lorrana i Wertona. Chciałem pracować nad projekcją. Szukałem rozgrywającego, aby zwiększyć objętość. Mając Lorrana i Gérsona, którzy są dwoma rozgrywającymi, szukają siebie nawzajem, taki był pomysł, aby ich mieć. Potem stworzyliśmy strategię, aby przebić ich średni i niski blok. Musieliśmy wykonać ruch w ostatniej tercji. Trudno nie mówić o kwestii kalendarza. Analizujemy przeciwnika i nie możemy się przygotować do tego meczu. Pokazujesz na wideo i próbujesz sprawić, żeby rzeczy działały na czas. To był trzeci mecz z rzędu w mniej niż 72 godziny. Nie byliśmy w stanie utrzymać regularności, aby znaleźć się pod bramką i mieć czystsze wykończenie. Musimy uznać, że z drugiej strony Walter miał świetny dzień." - powiedział Tite.

Kalendarz ponownie stał się tematem. Bruno Henrique doznał skręcenia prawej kostki po przegranej walce fizycznej, co stało się kolejnym problemem dla Departamentu Medycznego. Trener skrytykował okres przerwy między meczami.

"Powiem coś osobistego. Zasnąłem wczoraj. Pierwszy dzień po meczu (z Atlético Mineiro) nie odpoczywasz, masz energię. Nie wiem, czy gdyby Bruno Henrique był w pełni sił, mógłby wyjść z kontaktu i nie doznać kontuzji. Ale kiedy jest za dużo meczów, skłonność do kontuzji u zawodnika jest znacznie większa. Zostawiam to jako notatkę. Jeśli związek zawodników stwierdził, że 66 godzin to minimalny czas (między jednym a drugim meczem), to też się mylą. Zakładam warunkowo. Nie wiem, czy to mogło mieć wpływ na to, że doznał kontuzji." - stwierdził.

INNE WYPOWIEDZI TITE

CO BYŁO POTRZEBNE DO ZDOBYCIA DRUGIEGO GOLA

"Kiedy dążysz do zdobycia gola, emocje również mają znaczenie. Kolejna akcja jest najważniejsza. Idź w tym kierunku. Ale to nie może być przypadkowe, musi być przemyślane, zaplanowane. Mówiłem o precyzji, o technicznych detalach. Dobrym przyjęciu, dobrym podaniu, otwarciu pola. Było kilka czynników, które miały wpływ."

WYBORY

"Wszyscy zawodnicy mogą (wejść na boisko częściej). Czasami wskazujemy jednego. Ale są też inni. Werton zagrał dobrze przeciwko Cruzeiro. Czasami potrzebujesz zawodnika na skrzydle, innym razem kogoś do rozegrania. W ramach logiki i charakterystyki szukamy pomysłów."

TRUDNY KALENDARZ

Matheus Bachi dodał: "Najpierw odpoczniemy. To jest wymagające. Trzeba docenić wszystko, co do tej pory zrobiliśmy. Musimy osiągnąć taką formę, w jakiej jesteśmy bez zawodników. Mieliśmy osiem meczów do tej pory w równoległych rozgrywkach. To, co tu robimy, jest bardzo mocne, bardzo dobre. Musimy poczekać, aż wrócą, i pracować nad kolejnym meczem."

CZEGO LORRAN POTRZEBUJE, ŻEBY BYĆ BARDZIEJ REGULARNYM?

"Dojrzałości. Czasu na boisku. To można osiągnąć tylko grając. I trenując. Kiedy zawodnik ma cały tydzień na trening, można go instruować, jak ma presować... My jesteśmy w tym szaleństwie jednego meczu za drugim. Tak jak drużyna ma wahania formy, młody zawodnik też będzie miał wahania."

ZEJŚCIE BRUNO HENRIQUE

"Kiedy graliśmy z BH, a nie mieliśmy dwóch zawodników na skrzydłach, próbowaliśmy wprowadzić zawodnika bardziej wszechstronnego, z większym posiadaniem piłki. Nie zsynchronizowało się, nie było koordynacji. Trzeba docenić Gérsona. Czasami nazywają go „joker”. Bardzo trudno jest wykonywać dwie lub trzy funkcje na boisku. Ma predyspozycje do tego, co jest najlepsze dla drużyny. Wykonuje te funkcje, aby pomóc drużynie. Kiedy masz więcej rozegrania, masz większe posiadanie piłki, kiedy masz więcej graczy atakujących, masz większą pionowość gry. Kibice również bardzo nam pomogli. Wydaje się, że z każdym dniem coraz bardziej nas wspierają. To kibic, który nie odpuszcza do samego końca. Ta dumna, konkurencyjna cecha niej trwa aż do końca."

dodał: MentiX
07.07.2024; 11:13
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo