Flamengo nie zagrało dobrze, ale mimo to wygrało 1:0 z Amazonas w nocy z środy na czwartek na stadionie Maracanã w pierwszym meczu trzeciej rundy Copa do Brasil. Po serii trzech spotkań bez zwycięstwa, trener Tite był celem licznych protestów.
"Wszystkie te konteksty, o których mówisz, nie przyniosły dobrej gry, i trzeba to przyznać, zwłaszcza jeśli chodzi o kreatywność i ofensywę. Było to poniżej oczekiwań. Brakowało nam skuteczności, pomysłowości i szerokości pola gry. Musimy to przyjąć, i zdajemy sobie sprawę, że zagraliśmy poniżej normy. Praca, nie ma innego wyjścia. Kiedy masz za sobą dwie porażki i całe oczekiwania na siebie, grupa to odczuwa. Powrót kilku graczy da nam więcej opcji. Kiedy masz wyłączonego Arrascę i Ericka, oraz musisz uważać na Nico i Varelę. Cebola jest poza składem. Tracisz wtedy dużą część potencjału, a zaufanie traci trochę na sile." - powiedział Tite.
Po porażce z Botafogo, Tite mówił o cofnięciu się o krok. Wyjaśnił ponownie swoje intencje.
"Cofnięcie to praca nad fundamentami. Posłużyłem się tą analogią z Jordana, która pochodzi z jego książki. Gdy brakuje pewności, pojawia się kreatywność polegająca na przeprogramowaniu ruchów. Chodzi o prostotę i celność. Nadal tego pragniemy, ale jeszcze tego nie osiągnęliśmy. Teraz naszym wyzwaniem jest mecz z Bragantino." - skomentował trener.
Tite nie mógł liczyć na Évertona Cebolinhę, Giorgiana de Arrascaetę i Ericka Pulgara, którzy są kontuzjowani, oraz na bramkarza Agustína Rossiego, Luiza Araújo i Ayrtona Lucasa, którzy zasiedli na ławce rezerwowych. W drugiej połowie nastąpił powrót Gabriela Barbosy, który zagrał dzięki zawieszeniu kary dyskwalifikacji za próbę oszustwa podczas testu antydopingowego nałożonej przez Trybunał Sprawiedliwości Sportowej ds. Antydopingu (TJD-AD) - nie grał od 25 lutego i był zawieszony przez 36 dni.
"Na początku dokonałem rozpoznania w kategoriach fizycznych. Popełniłem błąd, umieszczając go w grze przez tak długi czas. Był przez długi czas poza grą i wystawiłem go. Ale potrzeba gry wymagała tego. To był krótszy czas, który miał do dyspozycji w grze, a chciałem wykorzystać większy czas na tę mobilizację. Może grać z dwoma napastnikami, może grać jako dziewiątka. Może grać w tych dwóch wariantach." - wyjaśnił Tite odnosząc się do Gabigola.
Trener był wdzięczny, że ma ponowną możliwość korzystania z napastnika i jego gotowość do pomocy drużynie w próbie poprawy wyników na boisku oraz w budowaniu więzi z kibicami.
"Dzisiaj poszukiwaliśmy systemu 4-4-2 i pragnę podziękować Gabiemu publicznie, tak jak to zrobiłem w szatni. Nie trenował normalnie, ale potrzeby gry wymagały obecności takiego zawodnika jak on, aby pracować z dwoma napastnikami. Poza tą całą mobilizacją fanów i świetną atmosferą. Zrobiła to konieczność. Pracowaliśmy w formacji 4-4-2, ponieważ Nico skarżył się na łydkę w przerwie, więc pozwoliliśmy mu odpocząć przez pewien czas, w którym nie było ryzyka kontuzji. Nikt nie wygrywa sam, drużyna wygrywa. On (Gabigol) jest tu, aby dać wsparcie całej drużynie." - dodał.
Flamengo wraca na boisko w najbliższą sobotę, kiedy w ramach 5. kolejki Campeonato Brasileiro zagra przeciwko Red Bull Bragantino na stadionie Nabi Abi Chedid w Bragança Paulista.
Amazonas i Flamengo spotkają się ponownie 22 maja na stadionie Arena da Amazônia. Jeśli podopieczni trenera Adílsona Baptisty wygrają różnicą jednego gola, to o awansie do kolejnej rundy Copa do Brasil decydować będą rzuty karne. Rubro-Negro do awansu wystarczy każdy remis.
INNE WYPOWIEDZI
MOMENT ZŁEJ FORMY
"Sytuacja jest specyficzna dla meczu. W przeciwnym razie uogólniamy sytuacje. Byliśmy po dwóch porażkach, co powoduje oczekiwanie u zawodnika. Powrót do procesu budowania zaufania następuje poprzez dobrą grę. To przyznanie się do słabego występu w procesie twórczym. To ta sama drużyna, która przegrała teraz klasyk i która rozegrała trzy klasyki z Fluminense, klasyk z Vasco i kolejny z Botafogo. Tutaj powiedziałem, że urzekł mnie mecz przeciwko Nova Iguaçu. Zagraliśmy najlepszy mecz w wygranym 2:0 z Fluminense. To nie jest dobry moment, musi się rozwijać, mamy na to siłę, nawet przy nieobecności zawodników."
RELACJE Z KIBICAMI
"Jak mam popracować nad tą sytuacją emocjonalną? To jest kwestia szacunku dla kibica. Zawsze tak było i będzie. Ponieważ gdy drużyna nie gra dobrze, milczę. To to samo, co gdy się klaszcze i jest się szczęśliwym po zdobyciu mistrzostwa czy wygraniu klasyku. To dojrzałość, to świadomość dojrzałości. W tym samym momencie, w którym zwyciężę, dostanę pytanie odwrotne do tego."
REGENERACJA FIZYCZNA
"To ciągłe wyzwania i dotyczy to wszystkich. Żeby grać we Flamengo i żeby być trenerem Flamengo, trzeba mieć zrozumienie dla takich wymagań. To dla nas wyzwanie, a także dla innych drużyn."
- dodał: MentiX
- 02.05.2024; 10:59
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.