Po czwartkowej przegraniu aż 0:5 z Independiente del Valle w Ekwadorze, trener Domènec Torrent próbował wyjaśnić fatalny występ Flamengo. Przeprosił kibiców i powiedział, że jego drużyna próbowała atakować w drugiej połowie, ale ostatecznie straciła bramki.
Przeprosiny
"W pierwszej połowie graliśmy lepiej, więc strzelili tylko jednego gola. Mieliśmy kilka szans w kontratakach. W drugiej połowie staramy się zdobyć więcej miejsca, ale rywale grali bardzo dobrze, gdy mają miejsce. To bardzo bolesna porażka, ale to trzy punkty. Musimy przeprosić kibiców. Strzelili dwa, trzy piękne gole."
Opcja z Diego
"Stworzyli kilka okazji w pierwszej połowie, ponieważ graliśmy trójką pomocników w środku. Kiedy analizowaliśmy ich grę, wiedzieliśmy, że zawsze atakują w przestrzeni. W drugiej połowie zdecydowaliśmy się na atak, graliśmy bardziej otwarcie... ale większej przestrzeni grali dużo lepiej. Kiedy byliśmy już blisko pierwszego gola, w ciągu dziesięciu minut strzelili dwie piękne bramki. Mogliśmy grać jak w pierwszej połowie, czekać i bronić, ale musieliśmy strzelić gola. Ale po kontrataku strzelili dwa gole i mecz się skończył. Więc wtedy spróbowałem zmienić trzech zawodników, żeby byli lepiej przygotowani do następnego meczu, to bardzo bolesna porażka, ale w końcu to trzy punkty."
Sekwencja
"Wiem, że to najgorszy wynik Flamengo. Ale to już przeszłość. Musimy pomyśleć o wygraniu kolejnego meczu. Gdyby to był nokaut, byłaby to katastrofa. To była katastrofa, ale to tylko trzy punkty. Spróbujemy się poprawić. Wszyscy wiedzą, że gra tutaj nie jest łatwa. To nie jest wymówka, ale tak właśnie się dzieje. Musimy grać dużo lepiej. Możemy grać znacznie lepiej. Nie mam żadnych skarg na zawodników. Chcą wygrać. Dużo biegali, są bardzo zmęczeni. Ale wiem, że kiedy przegrywasz 0:5 nie ma wymówki. Byli lepsi, to dobry zespół."
Wysoka porażka
"Nie sądzę, żebyśmy byli apatyczni. Pierwszą rzeczą, którą musisz wiedzieć, jest to, jak gra się na wysokości. W pierwszej połowie nie mieliśmy problemów z obroną i mieliśmy okazje do kontrataków. Pierwsza połowa była wyrównana. W drugiej wszystko się zmieniło."
Czy czuję się zagrożony?
"Nie wiem. Będę ciężko pracować. Kiedy wygrywasz, wszyscy są szczęśliwi. Kiedy przegrasz... porażka 0:5 jest bolesna. Piłkarze i ja jesteśmy skupieni. Jeśli chcesz o tym porozmawiać, to musisz z innymi ludźmi, a nie ze mną."
- dodał: MentiX
- 18.09.2020; 07:56
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.