Flamengo.com.pl

Pomimo wielu przeciwności losu - odwołany trening z powodu pyłu wulkanicznego, czy dziewięciu pozytywnych wyników na obecność COVID-19 - Flamengo wygrało 2:1 wtorkowe spotkanie z Barceloną SC na stadionie Monumental Isidro Romero Carbo w Guayaquil w ramach 4. kolejki Copa Libertadores. Seria problemów sprawiła, że na pomeczowej konferencji prasowej, trener Domènec Torrent bardziej cenił zwycięstwo i poświęcenie niż sam występ. Z jedenastoma nieobecnościami, szkoleniowiec żałował czasu na trening, ale pochwalił występ do wyniku 2:0 i podziękował piłkarzom za poświęcenie.

Brak czasu na trening

"Kiedy mówię, że musimy trenować... Dziś trenujemy razem dopiero przez 10 dni. Jutro, kiedy przyjedziemy, zawodnicy będą dochodzić do siebie, inni będą trenować. Oznacza to, że musimy trenować więcej czasu. Jak rozegraliśmy pierwsze 35 minut? Jak trenowaliśmy wczoraj. Potem było zmęczenie i tak dalej. Jednego dnia był wulkan... to nie jest wymówka, to prawda. Jestem bardzo wdzięczny za wysiłek, jaki włożyli zawodnicy, bo nie było łatwo."

Wzloty i upadki w drugiej połowie

"Nie wiem, co będzie jutro, bo jutro będziemy mieć testy i może być więcej pozytywnych zawodników. W drugiej połowie grali długie piłki za obrońców. Mieliśmy problemy, ale kiedy zdobyli bramkę na 2:1 mogliśmy strzelić więcej goli. Dzieje się tak w meczach: kiedy masz gola przewagi, masz problemy. Jestem wdzięczny za wysiłek, bo wiem, że nie było to łatwe. Nie tylko ze względu na bardzo trudną dla nas porażkę 0:5, ale ważne było, aby wygrać kolejny mecz. Wiesz lepiej ode mnie, że Libertadores to nie tylko technika, ale także serce. I pokazaliśmy to."

Czy zespół dobrze trenuje?

"Nie jesteśmy 50 dni w Brazylii. Nie trenujemy 50 dni. Jesteś ciągle w podróży. Rozumieją to tylko ludzie, którzy grali w piłkę nożną, którzy byli trenerami. Trenowaliśmy razem przez 10 dni. Cały czas podróżujemy, a jutro będą musieli odpocząć i dojść do siebie. Kiedy mówię, to nie chodzi o Dome, ale każdy trener, ponieważ bardzo szanuję trenerów. Zwolniono już siedmiu trenerów. To jest szalone. Jak ocenić pracę trenera?"

Czy zespołowi brakuje spójności?

"Pamiętamy Jürgena Kloppa i co wydarzyło się w Liverpoolu. Przez pierwsze trzy lata nic nie wygrał. Teraz mają wspaniały zespół. Musisz to zrozumieć. Drużyna nie ma wyłączać i gasić światła. Potrzebuje czasu i treningu. Szczególnie jeśli chcesz grać trochę inaczej, tak jak my. Zgadzam się, musimy być konsekwentni, nie grać 35 minut. Ale do tego potrzebujemy treningu, także fizycznego, ponieważ jesteśmy w Ekwadorze dziewięć dni, ale jeśli tego nie rozumiesz, nie mogę tego wyjaśnić. Każdy brazylijski trener potrzebuje czasu, nie tylko Dome."

Presja

"Jaka ciągłość? Skupiam się tylko na ciężkiej pracy. Jeśli tego nie rozumieją, nic nie rozumieją. Kiedy trener przegrywa mecz, jest krytykowany. Może dlatego piłka nożna w Europie jest inna, trenerzy mają więcej czasu. Rozumiem kibiców po przegranej 0:5. Wcześniej jako trener nigdy nie przegrałem 0:5. Muszę być skupiony na pracy. Dzisiaj rozegraliśmy cudownie 35 minut, musimy tak grać dłużej. To, co mówią na zewnątrz, jest zawsze takie samo. Muszę to zaakceptować, ponieważ jestem trenerem Flamengo, ale pamiętaj, że żaden klub w Brazylii nie wygrywa każdego roku. Teraz różnica jest taka."

Trenerzy w Brazylii

"Jeśli nie chcą zmieniać tego, co dzieje się z trenerami w Brazylii, w przyszłości będą mieli problem. Mam już wiek, doświadczenie. Najważniejsze to być skupionym, poprawiać skład, grać lepiej. Nie wystarczy zagrać przez 35 minut. Ja to wiem. Ale jeśli nie wiesz, co się tutaj stało. Przez dwa dni nie mogliśmy trenować. Dla mnie presja nie istnieje. Ciśnienie jest na władzach. Ponieważ czytają prasę, oglądają telewizję. Nie mogę tego kontrolować, ale nie chcę tracić na to ani sekundy mojej pracy. Nie mogę kontrolować tego, co dzieje się na zewnątrz."

dodał: MentiX
23.09.2020; 07:22
źródło: globoesporte.com
foto: własne