To był jego pierwszy mecz w wyjściowym składzie Flamengo, ale fani są zachwyceni Bruno Henrique. Po tym jak został bohaterem klasyku przeciwko Botafogo i wpłynął na wynik w grze z Boavistą, napastnik wykorzystał okazję, aby zagrać 90 minut przeciwko Cabofriense. Strzelił gola, zaliczył asystę i był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku w wygranym 4:0 spotkaniu w ostatnią niedzielę na stadionie Maracanã.
Z trzema bramkami w trzech meczach, Bruno Henrique został najlepszym strzelcem Flamengo w 2019 roku i już poprawił swój dorobek strzelecki z zeszłego sezonu, gdy występował w Santosie, kiedy rozegrał 32 gry i strzelił tylko dwa gole. Po opuszczeniu stadionu, atakujący świętował swoje pierwsze trafienie na stadionie Maracanã i pomoc swojego przyjaciela, Gabigola.
"Jestem szczęśliwy, że zdobyłem gola przed publicznością na tym stadionie. Ja i Gabriel graliśmy razem w zeszłym roku i dobrze się rozumiemy na boisku. Kiedy zobaczyłem, że otrzymał piłkę na lewej stronie, próbowałem wykorzystać swoją prędkość. Piłka doszła do Gabriela, spojrzał na mnie, a byłem już przed niem. Dzięki Bogu udało mu się podać, a ja znowu mogłem być szczęśliwy. To owoc pracy. Miałem trudny poprzedni rok, ale teraz zapominam o nim, myślę tylko o tym sezonie i chcę samych dobrych rzeczy tutaj we Flamengo." - powiedział Bruno Henrique.
Ostatni z czterech dotychczasowych wzmocnień Rubro-Negro na ten sezon, Bruno Henrique ledwo przybył i już zyskał status startera na lewym skrzydle, które należało do Vitinho. Atakujący jednak pragnie przekazać dobry moment swojemu przyjacielowi, powołując się na własne doświadczenie z Santosu i podkreślając silną konkurencję w grupie jako "luksusowe".
"Ciężko pracowaliśmy, zarówno Gabriel, jak i Arrascaeta, każdy chce grać, ale w pierwszym składzie może tylko jedenastu. Wszystko zależy od trenera. Jeśli wybrał mnie, to cieszę się, że grałem. Vitinho jest rewelacyjnym piłkarzem, zasługuje na szacunek, ma dużo futbolu do zademonstrowania. Taka jest piłka nożna, czasami zawodnik nie jest w najlepszej formie. W Santosie też tak miałem. Tak silny zespół jest ważny, każdy kto wychodzi i przychodzi ma tą samą jakość." - dodał.
- dodał: MentiX
- 04.02.2019; 14:37
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.