
Flamengo wraca z Santiago del Estero z jednym punktem po remisie 1:1 z Central Córdoba w meczu 4. kolejki fazy grupowej Copa Libertadores. Giorgian de Arrascaeta otworzył wynik dla Rubro-Negro w pierwszej połowie, a Gastón Verón doprowadził do remisu dla Argentyńczyków w drugiej części spotkania.
PIERWSZA POŁOWA
Flamengo kontrolowało przebieg gry w pierwszej połowie na stadionie Único Madre de Ciudades w Santiago del Estero. Przez większość czasu miało piłkę przy nodze, a bramkę zdobyło już na początku meczu po ładnie rozegranej akcji z udziałem Nicolás de la Cruz i Gérsona, zakończonej przez Giorgiana de Arrascaetę. Rubro-Negro mieli jeszcze co najmniej dwie dobre okazje na podwyższenie wyniku. Central Córdoba zaczęło się rozkręcać w końcówce, zmuszając Flamengo do błędów przy wyprowadzaniu piłki i stwarzając groźne sytuacje. Agustín Rossi dwukrotnie uratował zespół przed utratą bramki.
DRUGA POŁOWA
Druga część meczu nie była udana dla Flamengo. Zespół wyszedł z szatni po przerwie popełniając więcej błędów i grając mniej agresywnie niż na początku. Gospodarze stopniowo przejmowali inicjatywę, utrzymywali się przy piłce i nieustannie zagrażali bramce Agustína Rossiego. Gol był tylko kwestią czasu. Po dośrodkowaniu Matíasa Perelló, Leonardo Heredia przedłużył głową piłkę, która trafiła do Luisa Angulo na dalszym słupku. Kolumbijczyk dośrodkował do Gastóna Veróna, który wszedł na boisko zaledwie trzy minuty wcześniej, a ten głową wyrównał wynik. Rubro-Negro próbowali zareagować, ale nie potrafili stworzyć klarownych sytuacji. Central Córdoba była bliższa zwycięstwa niż Flamengo.
SYTUACJA W GRUPIE
Flamengo pozostaje na trzecim miejscu w grupie C z zaledwie pięcioma punktami po czterech kolejkach. LDU prowadzi z ośmioma punktami, tyle samo co Central Córdoba, ale ma lepszy bilans bramkowy.
NASTĘPNE MECZE
Flamengo kontynuuje maraton meczów w Campeonato Brasileiro i w nocy z soboty na niedzielę podejmuje Bahię na Maracanie. Kolejne spotkanie w Copa Libertadores odbędzie się w nocy z czwartku na piątek przeciwko LDU również na Maracanie.
URATOWANI PRZEZ VAR
Straty Flamengo mogły być jeszcze większe. Krótko po wyrównującej bramce dla Central Córdoba, sędzia podyktował rzut karny za rzekome zagranie ręką przez obrońcę Léo Pereirę. VAR wezwał arbitra do analizy, ponieważ obrońca Rubro-Negro miał ręce przy ciele i ten zmienił swoją pierwotną decyzję.
CENTRAL CÓRDOBA 1:1 FLAMENGO - 4. KOLEJKA COPA LIBERTADORES
STADION: Único Madre De Ciudades w Santiago del Este (ARG).
ARBITER: Felipe Gonzalez (CHI).
ASYSTENCI: Jose Retamal (CHI), Marcia Castillo (CHI).
VAR: Benjamín Saravia (CHI).
ŻÓŁTE KARTKI: Ayrton Lucas, Filipe Luís (FLA).
BRAMKI: 9' Arrascaeta (0:1), 61' Verón (1:1).
CENTRAL CÓRDOBA: Aguerre; Moyano, Abascia, Rivero, Cufré; Galván (46' Glaby), Florentín, Quagliata (58' Verón); Angulo (76' Martínez), Perelló (76' Alfonso), Heredia (84' Gómez). TRENER: Omar de Felippe.
FLAMENGO: Rossi; Wesley (75' Varela), Danilo, Léo Pereira (75' Léo Ortiz), Ayrton Lucas; Pulgar (90'+1 Allan), De la Cruz (65' Luiz Araújo), Arrascaeta; Gérson, Bruno Henrique, Pedro (46' Juninho). TRENER: Filipe Luís.
- dodał: MentiX
- 08.05.2025; 06:39
- źródło: globoesporte.com
- foto: flamengo.com.pl

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy












- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.