Flamengo.com.pl

Flamengo i Atlético Mineiro zmierzą się ze sobą w niedzielę w meczu o Supercopa do Brasil w Cuiabie. Na Arena Pantanal rywalizować będą ze sobą dwa najlepsze drużyny w kraju. Oprócz gwiazd na boisku, kluby mają również swoje charakterystyczne maskotki na zewnątrz, "Urubão" i "Galo Doido". Przypominamy historię o tym, jak te zwierzęta stały się symbolami obu klubów.

URUBU

W ciągu ostatniego stulecia, aż do lat 60', kibice Fluminense, Vasco i Botafogo używali terminu Urubu (sęp - przyp. red.) w odniesieniu do fanów Rubro-Negros. Hasło miało rasistowski wydźwięk, ze względu na ubarwienie zwierzęcia, które porównywano do kibiców Flamengo, którzy w większości byli czarnoskórzy.

Podczas meczów często słychać było krzyki Urubu! Urubu! pochodzące z rywalizujących grup. Czwórka przyjaciół, mając dość tej sytuacji, postanowiła przyjąć pseudonim. Luiz Vaz, Romilson Meirelles, Victor Ellery i Erick Soledade złapali sępa na wysypisku Caju i zabrali go na mecz pomiędzy Flamengo i Botafogo.

Przyjaciele następnie wypuścili zwierzę na Maracanie. Na początku niektórzy kibice obawiali się pechowego zwierzęcia, ale w tym meczu Rubro-Negro wygrali 2:1 z Botafogo, a fani Flamengo zaczęli krzyczeć "Urubu". Dziś jest maskotką klubu, nazywaną pieszczotliwie "Urubão".

GALO

Maskotka Galo z Atlético Mineiro jest nawet starsza niż Urubu z Flamengo. W latach 30', kibice przyjęli zwierzę jako maskotkę ze względu na czarno-białego koguta, który był nie do pokonania w walkach kogutów w Belo Horizonte. Ale maskotka stała się oficjalną dopiero w 1945 roku.

Na prośbę redaktora gazety "Folha de Minas", Fernando Pierucettiego, Mangabeira został przydzielony do stworzenia maskotki dla Atlético Mineiro. Rysownik narysował wtedy koguta, silnego i mściwego, jak brzmi hymn klubu. W tym czasie Mangabeira stwierdził, że klub "był drużyną pasji, która nie poddaje się i walczy, dopóki nie umrze".

Dopiero w 1976 roku pierwsza maskotka pojawiła się realnie, towarzysząc dzieciom i zawodnikom na boisku. Od 2005 roku, pojawił się nowy Kogut, w nowych ubraniach i w formacie superbohatera. Kibice nazywali go "Galo Doido" (Szalony Kogut - przyp. red). Maskotka jest jedną z najbardziej tradycyjnych w kraju i jest synonimem klubu.