Flamengo.com.pl

Warto żyć dla jednego i jednego ostatniego oddechu dla drugiego. Będące w zupełnie przeciwnej rzeczywistości w tabeli, Paraná i Flamengo zmierzą się ze sobą tę niedzielę na stadionie Durival Britto w ramach 30. kolejki Campeonato Brasileiro, ale z czymś wspólnym: chęcią zwycięstwa.

Przed przyszłotygodniową konfrontacją z Palmeiras, zajmują obecnie trzecie miejsce w ligowej tabeli z 52 punktami - cztery mniej niż Verdão - i nie mają prawa do błędu, aby dalej marzyć o tytule Brasileirão.

Zespół z Kurytyby jest czerwoną latarnią Campeonato Brasileiro z 17 punktami na koncie i trzyma się cudu matematyki, aby uniknąć spadku. Trener Dado Cavalcanti zadebiutuje na ławce trenerskiej Paraná, a także w Série A. Zastępuje Claudinei Oliveirę, który odszedł do Chapecoense. Dado został zakontraktowany na długoterminowy projekt i jako analityk, aby zorganizować zespół do 2019 roku.

Paraná chce uniknąć zapisania się negatywnie w historii. Zespół nie wygrało o 15 kolejnych meczów - podobnie jak América-RN i São Caetano - ale może pobić ten rekord w niedzielę.

Nie mając czasu na trening z zespołem, a nawet zapoznanie się z zawodnikami, Dado Cavalcanti powinien powtórzyć wiele z planu stworzonego przez Claudinei Oliveirę. Szkoleniowiec nie będzie mógł liczyć na pomocnika Nadson, który ponownie narzeka na problemy mięśniowe, a także volante Jhony, który jest zawieszony za nadmiar żółtych kartek. Po okresie treningów z młodzieżową reprezentacją Brazylii, Jhonny Lucas może otrzymać nową szansę i zagrać u boku Leandro Vileli lub Alexa Santany. W linii ataku powinni pozostać Deivid i Juninho na skrzydłach, Silvinho cofnięty, a Grampola jako środkowy napastnik.

Flamengo przystępuje do spotkania w dobrych nastrojach po dwóch zwycięstwach po 3:0 z Corinthians i Fluminense. Trener Dorval Júnior w grze z czerwoną latarnią Brasileirão powinien zastosować się do powiedzenia, że "zwycięskiego składu się nie zmienia". Oznacz to, że wracający do zespołu po wyleczeniu kontuzji uda, Diego powinien zasiąść na ławce rezerwowych. Poza kadrą meczową z powodu osobistych znalazł się bramkarz Diego Alves, a to oznacza, że między słupkami bramki ponownie stanie César, który grał w trzech ostatnich grach i nie wpuścił bramki. Dorval miał kolejny tydzień, aby móc popracować z drużyną nad skutecznością. Pod jego dowództwem, Rubro-Negro zdobyli sześć goli i nie stracili żadnego. Fernando Uribe, strzelec dwóch bramek przeciwko Fluminense, pozostaje w linii ataku.

Prawdopodobne składy:

Paraná: Richard; Júnior, Renê, Rayan, Igor; Leandro Vilela (Jhonny Lucas), Alex Santana; Deivid, Juninho; Silvinho; Grampola.

Flamengo: César; Pará, Léo Duarte, Réver, Renê; Cuéllar, Willian Arão, Paquetá; Éverton Ribeiro, Vitinho, Uribe.