Flamengo.com.pl

Po opuszczeniu boiska stadionu Presidente Juan Domingo Perón w Avellanedzie, Arturo Vidal przyznał, że Flamengo musi poprawić swoją grę, aby wejść na właściwe tory w sezonie 2023. W wywiadzie dla ESPN, Chilijczyk ubolewał nad remisem 1:1 z Racingiem, ale postawił na stopniowy rozwój drużyny.

"Kibice są smutni. To był mecz, który mieliśmy wygrać i zabrać trzy punkty do domu. Oni zamknęli się z tyłu, trudno było zdobyć drugiego gola, a po rzucie wolnym zdołali wyrównać. Bardzo nas to smuci. Ciężko pracujemy, staramy się przeprowadzić nowy proces. Jest to bardzo trudne, mamy wiele meczów do poprawy tempa. Wiemy jednak, że jeśli poprawimy się i wykonamy to, czego wymaga od nas trener, to będziemy dobrze w tym roku". - powiedział Arturo Vidal.

Następnie piłkarz potwierdził swoje zaufanie do pracy Jorge Sampaoliego i wierzył w powrót do formy zawodników, takich jak Bruno Henrique i Giorgian de Arrascaeta.

"Ludzie go nie znają. Sampaoli często zmienia drużynę i zawodników, ale pracuje bardzo dobrze. Wszyscy wiemy, że poprawimy się bardzo i osiągniemy wielkie cele w tym roku. Po pierwsze, potrzebujemy wygranej, która pomoże nam w zdobyciu większej pewności siebie. Ważne jest, że odzyskujemy zawodników, takich jak Bruno i Arrascaeta. Ważne jest, aby wszyscy byli w 100%. Prawda jest taka, że jak wszyscy złapią rytm, to będziemy bardzo silni i wszystkich zastraszymy". - dodał.

Flamengo wraca na boisko w niedzielę, kiedy na Arena da Baixada zmierzy się z Athletico Paranaense w ramach 4. kolejki Brasileirão.