Flamengo wygrało 1:0 z Boavistą na stadionie Maracanã w meczu, który był ostatnim sprawdzianem przed Klubowymi Mistrzostwami Świata. Mimo zwycięstwa największa uwaga skupiła się na Arturo Vidalu, który nawet nie wszedł na boisko. Zawodnik, który już przed pojedynkiem był zamieszany w kontrowersje, okazał swoje niezadowolenie, nie wchodząc na boisko. Tak więc pierwsze duże wyzwanie Vítora Pereiry jest na stole.
Teraz portugalski szkoleniowiec będzie musiał uważać, aby zarządzać składem Flamengo. Z drużyną pełną gwiazd, Rubro-Negro byli "znani" ze smażenia poprzednich trenerów, takich jak na przykład Paulo Sousa. Arturo Vidalowi, który jest niezwykle doświadczony i w swojej karierze wiele wygrał oraz uczestniczył w wielu kontrowersjach, nie spodobał się fakt, że został pominięty w ostatnim teście Flamengo przed Klubowymi Mistrzostwami Świata.
CHRONOLOGIA KONTROWERSJI
Sytuacja z udziałem Arturo Vidala zaczęła się na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu Flamengo z Boavistą. Gracz zaczął robić relacje na żywo na "Twitchu" i na jednej z nich zaoferował się Colo-Colo: "Wszystko może się zdarzyć, wszystko może się zdarzyć, wszystko może się zdarzyć. Jeśli Colo-Colo chce grać w Libertadores, niech przyjdą po mnie i ruszamy. Czyż nie, kochanie? (pyta żonę)". - powiedział Arturo Vidal. Oświadczenie nie spodobało się kibicom Flamengo, którzy krytykowali Chilijczyka w mediach społecznościowych.
Wybuch irytacji z powodu nie wystąpienia w spotkaniu z Boavistą, który skutkował rzucaniem butami, dolał tylko oliwy do ognia. Co prawda Arturo Vidal w publikacji na swoich mediach społecznościowych przeprosił za swoje zachowanie i zapewnił, że jest szczęśliwy we Flamengo, ale szkody już zostały wyrządzone. Kontrowersje, zły początek sezonu i nieobecność w grze kolejnym meczu, wydawały się być wyzwalaczem do wybuchu Chilijczyka, który przerażał kolegów z drużyny, takich jak Éverton Ribeiro.
"To, co się tam wydarzyło, to był moment niezadowolenia, wiemy, że jest świetnym zawodnikiem, jest konkurencyjny, zawsze chce grać. Niestety miał chwilę niezadowolenia i w końcu to pokazał. Wiemy, że to nie jest najlepszy czas na to, byliśmy zaskoczeni, bo to facet zespołowy, zawsze ciężko pracuje, żeby grać". - powiedział kapitan Flamengo.
TRUDNY POCZĄTEK 2023 ROKU
Mimo swojego statusu gwiazdy, Arturo Vidal wciąż nie zdołał odnaleźć się we Flamengo pod wodzą Vítora Pereiry. Z siedmiu meczów, które Rubro-Negro rozegrali w 2023 roku, Chilijczyk wyszedł na boisko tylko w dwóch z nich, w żadnym jako starter. W sumie spędził na murawie tylko 26 minut.
Wydaje się również, że Arturo Vidal stracił miejsce w hierarchii defensywnych pomocników Flamengo. Wraz z odejściem João Gomesa wakat pozostał otwarty, ale szybko został zajęty przez Gérsona. Drugi Chilijczyk w kadrze, Erick Pulgar, również wyprzedził swojego 35-letniego kolegę z reprezentacji i miał więcej okazji z Vítorem Pereirą.
STATYSTYKI ARTURO VIDALA W TYM SEZONIE
- 2 mecze (0 jako starter)
- 26 minut na boisku
- 28 celnych podań (6 błędnych)
Sprawa Arturo Vidala musi być załatwiona wewnętrznie przez Flamengo, zwłaszcza ze względu na bliskość Klubowych Mistrzostw Świata. Chilijczyk pojedzie z delegacją do Maroka i jest jednym z czołowych liderów kadry. Debiut Rubro-Negro odbędzie się w w dniu 7 lutego przeciwko zwycięzcy konfrontacji Wydad Casablanca - Al Hilal.
- dodał: MentiX
- 02.02.2023; 11:08
- źródło: lance.com.br
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.