W środowy wieczór, Flamengo zagrało poniżej oczekiwań i tylko bezbramkowo zremisowało z Madureirą na stadionie Kléber Andrade w Cariacica w meczu rozgrywanym w ramach 2. kolejki Taça Guanabara. Na pomeczowej konferencji prasowej, trener Vítor Pereira skomentował słaby występ Rubro-Negro i opowiedział o planach zespołu na kolejne spotkania. Portugalczyk wyraził się jasno, kiedy powiedział, że w sobotę przeciwko Nova Iguaçu, drużyna będzie taka sama. Ponadto szkoleniowiec był zaniepokojony kwestią fizyczną zawodników.
ZMIANY
"Wstawiłem Mateusão w drugiej połowie, żeby wzmocnić ostatnią tercję. Staraliśmy się wygrać za wszelką cenę, ryzykowaliśmy wszystkim. Zdjąłem Ayrtona Lucasa, ponieważ grał pełne 90 minut przeciwko Portuguesie, a trzy dni później musiał wrócić na boisko. Dlatego zawsze musimy myśleć o kontuzjach, aby starać się chronić naszych zawodników. Zdecydowaliśmy się grać z Marinho bardziej otwartym. W tej chwili dostosowujemy się, ponieważ nie mamy jeszcze Filipe Luísa".
STARTERZY ZAGRAJĄ TEŻ Z NOVA IGUAÇU
"Będziemy musieli znowu zaryzykować, bo to jedyna droga. Jesteśmy zmęczeni, ale zagramy, aby zyskać rytm meczowy. Następnie zwolnimy, aby przygotować się na Palmeiras. Dlatego następny mecz będzie z tym samym zespołem, nawet zmęczonym".
GRA CO TRZY DNI KOMPLIKUJE ADAPTACJĘ
"Fizjologicznie nadal nie jesteśmy w stanie grać w bardzo upalne dni i trenować trzy dni i znowu grać. Nie jesteśmy na to przygotowani, ale musimy grać. A ponieważ jesteśmy w potrzebie, ponosimy ryzyko. W pierwszej połowie brakowało płynności w ruchach i wymianie piłki. Jest to proces, w którym musimy dać zawodnikom czas gry wiedząc, że nie są jeszcze przygotowani do gry co trzy dni".
OCENA MECZU
"W pierwszej połowie poruszaliśmy się bardzo wolno, same ruchy nie powstały. W drugiej połowie mogliśmy strzelić więcej niż jednego gola, co się nie stało. Na pierwszą połowę wpływ miało również to, że czekaliśmy zbyt długo i przerwaliśmy rozgrzewkę, co utrudniało rozpoczęcie gry. W drugiej próbowaliśmy, zaryzykowaliśmy wszystko".
ZMIANY W DRUGIEJ POŁOWIE
"Zasadniczo martwię się, aby Pedro nie odniósł kontuzji. Pedro dołączył później, ma mniej czasu w treningu i martwię się, aby nie doznał kontuzji podczas gry. I naturalnie nie jest na poziomie fizycznym, aby grać co trzy dni. To była moja główna obawa".
WSPARCIE KIBICÓW
"Kibice przyjechali, aby nas wspierać, chcielibyśmy dać im zwycięstwo, ale kibice muszą pamiętać, że przygotowania rozpoczęliśmy dopiero jakiś czas temu. Za trzy dni znowu gramy. Później zagramy przeciwko Palmeiras i nie jesteśmy maszynami. Wiemy, że rytm pierwszego meczu był mocny, nie przez 90 minut, ale mieliśmy dobrą dynamikę. W sobotę zagramy ponownie, to część procesu. Dzisiejszy występ jest zrozumiały".
Nawet po remisie z Cariacica, Flamengo z siedmioma punktami pozostaje liderem Campeonato Brasileiro. Wcześniej Rubro-Negro wygrali 1:0 z Audax i 4:1 z Portuguesą.
Podopieczni trenera Vítora Pereiry wracają na boisko w sobotę, kiedy zagrają przeciwko Nova Iguaçu na stadionie Maracanã w ramach 3. kolejki Taça Guanabara.
- dodał: MentiX
- 19.01.2023; 06:40
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.