Flamengo.com.pl

Po przegranej o Supercopa do Brasil i zajęciu trzeciego miejsca w Klubowych Mistrzostwach Świata, Flamengo przegrało pierwszy mecz Recopa Sudamericana. Porażka z Independiente del Valle sprawiła, że kibice Rubro-Negro domagają się odejścia trenera Vítora Pereiry. Jednak zarząd klubu z Gávea zaprzeczył takiej możliwości, nawet w przypadku kolejnej porażki przeciwko Ekwadorczykom. Portugalski szkoleniowiec ma nawet wsparcie władz w promowaniu "drastycznych" zmian w systemie gry zespołu, jeśli uzna to za konieczne.

Warto pamiętać, że proces głębszych zmian w zespole już się rozpoczął. To dlatego, że po porażkach Flamengo w Supercopa do Brasil i Klubowych Mistrzostwach Świata, Vítor Pereira postanowił przetestować pewne zmiany. Różnice widać już na boisku, z Évertonem Ribeiro poza wyjściowym składem, Arturo Vidalem jako starterem, improwizacją Matheuzinho i Guillermo Varelą na lewej obronie oraz drużyną utworzoną z trzech defensywnych pomocników.

Władze Flamengo rozumieją, że Vítor Pereira niedawno co rozpoczął swoją pracę i jest jeszcze za wcześnie na dokonywanie ocen. Ponadto zarząd uważa, że napięty kalendarz, kontuzje i brak wzmocnień, o które prosił trener, to czynniki, które należy wziąć pod uwagę w ocenie słabego początku sezonu pod wodzą Portugalczyka.

Vítor Pereira rozpoczął swoją pracę we Flamengo na początku stycznia i do tej pory prowadził drużynę w dziesięciu starciach, a bilans to sześć zwycięstw, jeden remis i trzy porażki. W tych meczach Rubro-Negro strzelili 24 gole i stracili 12.

Independiente del Valle i Flamengo zmierzą się ponownie w następny wtorek, w meczu rewanżowym na stadionie Maracanã. Aby zdobyć swój pierwszy puchar w tym sezonie, Rubro-Negro muszą wygrać różnicą co najmniej dwóch bramek. Zwycięstwo podopiecznych trenera Vítora Pereiry różnicą jednego gola sprawi, że zostanie rozegrana dogrywka. Każdy remis lub triumf Del Valle zapewni tytuł Ekwadorczykom.

Wcześniej jednak, bo w sobotę Flamengo zmierzy się z Botafogo na stadionie Mané Garrincha w 9. kolejce Taça Guanabara. Rubro-Negro są liderem grupy z 20 punktami i mają cztery oczka przewagi nad drugim miejscem, które zajmuje sobotni przeciwnik.