Flamengo.com.pl

Pomimo zwycięstw i pozycji lidera w Campeonato Carioca, Flamengo przeżywa moment niestabilności na początku tego sezonu. Porażka w Supercopa do Brasil i zajęcie dopiero trzeciego miejsca w Klubowych Mistrzostwach Świata, sprawiły, że Vítor Pereira poczuł pierwszą presję pracując w klubie, chociaż poparcie zarządu pozostało takie samo. Teraz Portugalczyk zamierza wykorzystać to wsparcie, aby dokonać niezbędnych zmian w wyjściowym składzie.

Plan portugalskiego trenera rozpoczął się w ostatnim pojedynku z Volta Redonda. Usuwając Évertona Ribeiro z wyjściowego składu, Vítor Pereira rozbił ofensywny kwartet, który błyszczał w 2022 roku, w imię większej zwartości w środku pola. Jednak plan zakończył się niepowodzeniem ze złym występem Gérsona i Arturo Vidala oraz dobrym wejściem Évertona Ribeiro w drugiej części gry.

Nawet jeśli zmiany nie przyniosły natychmiastowego efektu, Vítor Pereira chce wprowadzić jeszcze więcej zmian w kolejnych meczach. Pomysł szkoleniowca polega na tym, aby nie mieć ustalonego wyjściowego składu jako bazy i zmieniać go w zależności od okoliczności występujących w meczu. Dlatego inni zawodnicy także mogą stracić miejsce w niektórych grach.

Jedną z możliwych zmian jest wejście do wyjściowego składu Évertona Cebolinhi. Trener powinien wystawić zawodnika w sobotnim pojedynku z Resende, w którym zamierza użyć alternatywnego składu. Na konferencji prasowej po zwycięstwie nad Volta Redonda, Vítor Pereira przyznał, że Flamengo przeżywa chwilę próby, ze względu na krótki czas pracy.

"Eksperymentowaliśmy, oczywiście trzeba nad tym popracować, możemy zmieniać strukturę w zależności od okoliczności gry. Éverton i wszyscy, którzy weszli na boisko, spisali się dobrze, mieliśmy interesującą dynamikę w drugiej połowie. Nie mogę powiedzieć, że jeden lub drugi jest starterem. Spróbujmy zbalansować drużynę. Podjęliśmy dziś pewne ryzyko. Czułem, że zespół nie jest w najlepszej formie, zespół czuł podróż. Musimy dziś zaryzykować, ponieważ mamy ten mecz za sobą. W kolejnym spotkaniu damy szansę zawodnikom, którzy potrzebują minut i są gotowi do gry". - powiedział Vítor Pereira.

Zmiany mają też na celu rywalizację w Recopa Sudamericana, trzeci finał Flamengo na początku tego sezonu. Rozgrywki nabrały jeszcze większego znaczenia po porażkach w Supercopa do Brasil i Klubowych Mistrzostwach Świata i dlatego są traktowane w środowisku klubowym ze 100% priorytetem.

Rubro-Negro wyleci do Quito w tę niedzielę, mając na uwadze trofeum Recopa Sudamericana. Pojedynek z Independiente Del Valle, zdobywcą Copa Sudamericana, odbędzie się we wtorek na stadionie Banco Guayaquil w Quito. Podopieczni trenera Vítora Pereiry przejdą test przez wysokość stolicy Ekwadoru (2850 m n.p.m. - przyp. red.), a fizyczne przygotowanie zostanie wystawione na próbę.

Jednak przed wylotem, Flamengo zmierzy się w sobotę z Resende. Pojedynek dotyczy 7. kolejki Taça Guanabara i odbędzie się na stadionie Raulino de Oliveira w Volta Redonda.