Flamengo.com.pl

Flamengo pod wodzą Vítora Pereiry zadebiutowało w tym sezonie, pewnie wygrywając 4:1 niedzielny mecz z Portuguesą. W spotkaniu z Audax, szkoleniowiec brał udział w odprawie w szatni, ale tym razem to Portugalczyk zarządził ostatnie przemówienie i zwrócił się do zawodników z prośbą.

Jednym z tradycyjnych momentów jest modlitwa "Ojcze nasz" odmawiana przez całą delegację Rubro-Negro. W filmie opublikowanym przez FlaTV, Vítor Pereira prosi graczy, aby modlili się wolniej i żartuje, że "kiedy jest za szybko, Bóg nie nadąża".

"Kiedy będziemy się teraz modlić, będziemy modlić się trochę wolniej, bo nie mogę myśleć. Kiedy się modlę, naprawdę modlę się, aby Bóg mnie słucha. Natomiast kiedy jest za szybko, nie może za nami nadążyć. Brakuje mi nawet powietrza. Jest bardzo szybko. Chłopaki, więc Bóg widzi, nie słyszy. Więc zróbmy tak. Gratulujemy wszystkim i kontynuujemy naszą pracę". - powiedział Vítor Pereira.

Mowa trenera rozbawiła zawodników, a podczas modlitwy można było dostrzec uśmiechy i śmiech. Zgodnie z prośbą Vítora Pereiry, modlitwa została powtórzona w szatni przez delegację Rubro-Negro w wolniejszy i spokojniejszy sposób.

Trener przybył do Flamengo na początku roku i dzięki pierwszemu pozytywnemu występowi przeciwko Portuguesie ma dobrze rozpoczętą drogę do podążania w poszukiwaniu zwycięstw - przede wszystkim w kluczowych spotkaniach, które już są w zasięgu wzroku: Supercopa do Brasil w dniu 28 stycznia, Klubowe Mistrzostwa Świata na początku lutego i Recopa Sudamericana pod koniec lutego.

Następny mecz Flamengo rozegra w środę, kiedy zmierzy się z Madureirą na stadionie Kléber Andrade w Cariacica w ramach 2. kolejki Taça Guanabara.