Flamengo wygrało z Volta Redonda w meczu rozgrywanym w nocy ze środy na czwartek na stadionie Raulino de Oliveira w 8. kolejce Taça Guanabara. Ale to było skomplikowane zwycięstwo: gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu w doliczonym czasie pierwszej połowy, ale Rubro-Negro zdołali odwrócić wynik w drugiej części gry po trafieniach Gabriela Barbosy (dwóch) i Pedro.
Na to spotkanie trener Vítor Pereira wybrał wyjściowy skład Flamengo z trzema defensywnymi pomocnikami: Aruto Vidalem, Thiago Maią i Gérsonem. Ale portugalski szkoleniowiec przyznał na konferencji prasowej po meczu, że strategia nie zadziałała. Drużyna zdobyła bramki dopiero po wejściu na boisko Évertona Ribeiro.
"W pierwszej połowie gra skomplikowała tygiel, ponieważ postawiliśmy kilku zawodników między liniami. Wielu graczy było za piłką, przed ich pomocnikami i mieliśmy trudności. Gra nie płynęła. Mieliśmy jednak jedną czy dwie sytuacje, w których mogliśmy zdobyć bramkę. W kontratakach udało nam się to bardzo dobrze zniwelować. Graliśmy przeciwko bardzo dobrej drużynie, która ma głębię, ma dobrych graczy. Stworzyli nam problemy i strzelili gola". - przyznał.
Portugalski szkoleniowiec tłumaczył, że zmiana składu wynikała z konieczności zaprzestania tracenia bramek.
"W ostatnich meczach straciliśmy dużo bramek. To od trenera zależy, czy spróbuje znaleźć równowagę w drużynie. Wydaje nam się, że drużyna miała problemy w obronie w dwóch meczach, które rozegrała na klubowym mundialu. Staraliśmy się wprowadzić kolejnego pomocnika, aby uzyskać większą spójność w środku. To struktura, która nie miała jeszcze czasu na pracę, więc to naturalne. Staramy się trzymać graczy między liniami, którzy mogą decydować. Próbowaliśmy, to jest coś, nad czym trzeba popracować. Możemy zmieniać strukturę w zależności od gry. Nie ma starterów ani rezerwowych. Éverton bardzo dobrze rozpoczął mecz. Mieliśmy dużo większą dynamikę w drugiej połowie i zbudowaliśmy grę jakościowo. Nie mogę powiedzieć, że Vidal jest w wyjściowym składzie". - dodał.
W następny wtorek Flamengo rozegra pierwszy mecz Recopa Sudamericana przeciwko Independiente del Valle. Vítor Pereira podkreślił znaczenie konfrontacji.
"Podjęliśmy dziś pewne ryzyko. Czułem, że zespół nie jest w najlepszej formie, zespół czuł podróż. Musimy dziś zaryzykować, ponieważ mamy ten mecz za sobą. W kolejnym spotkaniu damy szansę zawodnikom, którzy potrzebują minut i są gotowi do gry. Zadajmy inne pytanie. Mówimy o jakości Flamengo, która z czasem rośnie. Praca z więcej niż jednym systemem to coś, co rośnie przez cały sezon. Podejdziemy do gry najlepiej, jak potrafimy, w stosunku do czasu pracy, jaki mamy. Nie mam wątpliwości, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wygrać te rozgrywki". - zakończył Vítor Pereira.
Dzięki zwycięstwu Flamengo wróciło na fotel lidera Taça Guanabara mając na swoim koncie 17 punktów - o jeden więcej niż Botafogo. Z kolei Volta Redonda zajmuje czwarte miejsce z 13 oczkami.
Rubro-Negro wracają na boisko w sobotę, kiedy zmierzą się przeciwko Resende. Mecz na stadionie Raulino de Oliveira będzie rozgrywany w ramach 7. kolejki Taça Guanabara, która została przełożona ze względu na udział Rubro-Negro w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Następnie w dniu 21 lutego, podopieczni trenera Vítora Pereiry zmierzą się na stadionie Banco Guayaquil w Quito z Independiente del Valle w pierwszym meczu Recopa Sudamericana. Rewanż odbędzie się tydzień później na stadionie Maracanã w Rio de Janeiro.
W Taça Guanabara, Flamengo zmierzy się z Botafogo w 9. kolejce w dniu 25 lutego na stadionie Mané Garrincha w Brasílii.
- dodał: MentiX
- 16.02.2023; 07:36
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.