Flamengo.com.pl

Flamengo wróciło w środę do treningów po wtorkowej porażce w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata. Pierwszą czynnością po porażce z Al Hilal była rozmowa Vítora Pereiry z Gérsonem, a następnie pogawędka z Giorgianem de Arrascaetą.

Dialog z zawodnikami odbywał się indywidualnie i trwał około trzech minut każdy. Vítor Pereira wyprowadził na boisko tylko graczy rezerwowych, oprócz Giorgiana de Arrascaety, który został zmieniony w przerwie i Gérsona, który otrzymał czerwoną kartkę w doliczonym czasie gry.

"Decyzje są dyskusyjne. Nie zdecydowałbym się na grę zespołu z samym Thiago Maią i z zawodnikami mającymi ofensywne skłonności. Zdjęcie Arrascaety nie było moją opcją, ale musiałem to zrobić, to był wybór między nim a Gabigolem. Było to potrzebne do zbalansowania zespołu grającego z jednym graczem mniej. To była bardzo trudna decyzja, jak na poziom, jaki ma Arrascaeta, ale musiałem podjąć decyzję i to było moim kryterium". - wyjaśnił zmianę Arrascaety na konferencji prasowej Vítor Pereira.

Zawodnicy, którzy wystąpili w wyjściowym składzie, nie wyszli na boisko na stadionie Prince Moulay El Hassan w Rabacie i wykonywali trening regeneracyjny w hotelu.

Mimo porażki z Al Hilal, podróż Flamengo w Klubowych Mistrzostwach Świata jeszcze się nie skończyła. Drużyna Vítora Pereiry będzie walczyć o trzecie miejsce w tę niedzielę w Rabacie. Przeciwnikiem będzie przegrany w starciu pomiędzy Al Ahly a Realem Madryt.