Trener Vítor Pereira ubolewał nad porażką Flamengo w niedzielnym klasyku z Vasco. Na pomeczowej konferencji prasowej Portugalczyk skomentował spotkanie rozegrane na stadionie Maracanã i powiedział, że nie można kontrolować wyniku meczu. Z drugiej strony pochwalił, że zespołowi udało się stworzyć wiele okazji do zdobycia gola.
"Nie możemy kontrolować wszystkiego w piłce nożnej. Nie możemy kontrolować wyników, ale możemy kontrolować pracę. Pracę, jaką dzisiaj wykonali piłkarze... Widziałem zjednoczoną drużynę, która prawie cały czas naciskała, proponowała grę, pchała przeciwnika i tworzyła wolumen gry. To jest to, co kontrolujemy. Pracę, którą wykonujemy na co dzień, kontrolujemy. W tym meczu, oczywiście wynik nie był taki, jakiego chcieliśmy. Ale zobaczyłem, że zespół dał z siebie wszystko od pierwszej do ostatniej minuty. To, jako trener, jest dla mnie najważniejsze".
Porażka w klasyku była pierwszą dla Flamengo w Campeonato Carioca, ale już czwarty raz drużyna przegrała w tym sezonie. Podczas gdy Gabriel Barbosa uważa, że zespół musi mniej mówić i więcej pracować, szkoleniowiec twierdzi, że tego typu reakcja wynika z przekonania zawodników, że są na właściwej drodze.
"Zespół, który gra tak jak my, który pracuje tak jak my i każdego dnia wykonuje wzorową pracę, dzisiaj, dla mnie, brakowało goli. Spotkaliśmy się z wielką drużyną, która ma swoje zalety, ale od pierwszej do ostatniej minuty pracowaliśmy, pracowaliśmy i pracowaliśmy. To, co mówią o tym, żeby mniej mówić i więcej pracować, to poczucie, że jeśli chodzi o pracę, jesteśmy na właściwej drodze. Brakowało goli i spokoju, który dają nam gole. To jest to, co chcą powiedzieć, żeby więcej pracować i mniej mówić".
Vítor Pereira odniósł się także do zmiany Thiago Maii na Évertona Cebolinhę. Defensywny pomocnik doznał urazu kostki pod koniec pierwszej połowy i nie wyszedł na boisko w drugiej części gry. Wejście skrzydłowego poprawiło grę Flamengo.
"Cebola pracował na tej pozycji, Ayrton również. W poprzednim meczu robiliśmy to samo, starając się wygrać i uczynić zespół bardziej ofensywnym. Gol padł zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy, a jeśli z upływem czasu nie zdobywasz bramki, to normalne jest, że rośnie napięcie. Musimy przeanalizować, co zrobiliśmy, bardziej niż wynik. Oczywiście wynik jest ważny dla kibiców, którzy fantastycznie nas dopingowali, ale jesteśmy też sfrustrowani, że nie zdobyliśmy bramek przy tak wielu okazjach. Brakuje nam lepszego wykończenia, aby piłki trafiały do bramki. Poza tym nie możemy niczego zarzucić drużynie. Musimy patrzeć sobie w oczy, podnieść głowy i dalej pracować. Wyniki z pewnością się pojawią."
Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że z powodu ostatnich wyników presja jest wysoka, ale ponownie pochwalił pracę zespołu.
"Mówicie o ostatnich wynikach? Ostatnie wyniki to dwie wygrane: przeciwko Botafogo i Independiente del Valle. Tak? Mogę powiedzieć, że w klubie istnieje zaangażowanie między sztabem szkoleniowym, dyrektorami i całym składem. Widzę, że wszyscy bardzo ciężko pracują każdego dnia, aby robić rzeczy tak, jak powinny być robione w meczu. To, co możemy kontrolować, to praca, a gole powinny się pojawić. Prędzej czy później rzeczy zaczną dziać się. W następnym meczu mamy okazję zdobyć puchar i spojrzymy w oczy przeciwnikowi. Zawsze wezmę na siebie odpowiedzialność i stanę w ich obronie, gdy będą się ścigać tak jak dzisiaj."
Vítor Pereira nie podał terminu na poprawę wyników, ponieważ stwierdził, że nie jest w stanie kontrolować wyników. Kolejny raz podkreślił, że jedyną rzeczą, którą można kontrolować, jest praca.
"Nikt nie może kontrolować wyników. Możemy kontrolować tylko nasze zaangażowanie w grę, pracę, codzienne życie, intensywność i wspólne zaangażowanie. Później, dla tych, którzy pracują w sposób, w jaki my pracujemy z jednością i duchem, rzeczy się wydarzą. Kto ma takich kibiców jak my, może być pewien, że wyniki się pojawią".
Portugalczyk odniósł się także do występu Santosa, który uchronił Flamengo od wyższej porażki broniąc w drugiej połowie rzut karny wykonywany przez Pedro Raula.
"Postawiliśmy przed Santosem wyzwanie, aby grał bardziej zaawansowany. Bo jeśli chcemy wywierać presję wysoko, potrzebujemy bramkarza, który gra jak libero za linią defensywną. To wyzwanie i adaptacja, którą robił i rozwijał. Poprosiliśmy go, aby miał spokój i znajdował wolnego zawodnika w pierwszej fazie budowy, i się poprawił. Jestem zadowolony z jego pracy".
Flamengo już awansowało do półfinału Campeonato Carioca i powróci na boisko w nocy z środy na czwartek, aby zmierzyć się na stadionie Maracanã z Fluminense w walce o tytuł Taça Guanabara. Remis zagwarantuje tytuł dla Rubro-Negro, którzy prowadzą w Taça Guanabara.
- dodał: MentiX
- 06.03.2023; 00:24
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.
