Flamengo.com.pl

Będący drugim wzmocnieniem Flamengo na ten sezon, Matías Viña wyleciał w niedzielę do Włoch, gdzie będzie uczestniczył w narodzinach swojej pierwszej córki. Nieobecność sprawi, że 26-letni Urugwajczyk opuści trzy treningi z grupą i jeden mecz, ale było to już ustalone, zanim jeszcze podpisał kontrakt z Rubro-Negro.

Faustyna ma się urodzić w dniu 14 lutego, czyli w przeddzień meczu między Flamengo a Bangu, który odbędzie się na stadionie Batistão w Aracaju w ramach 8. kolejki Campeonato Carioca.

"To był bardzo trudny moment, kiedy podejmowaliśmy decyzję o przyjeździe tutaj ze względu na narodziny mojej córki, ale decyzję podjęliśmy wspólnie. Żona nie mogła przylecieć do Brazylii, bo jest w ciąży, więc doszliśmy do porozumienia z Flamengo, abym mógł być obecny przy narodzinach, pojadę tam i potem wrócę. Po pewnym czasie ona będzie ze mną tutaj w Brazylii." - powiedział Matías Viña w wywiadzie opublikowanym przez FlaTV w dniu 9 lutego.

Matías Viña wróci do Brazylii w piątek, w dzień, gdy drużyna będzie miała dzień wolny. W sobotę on i jego koledzy rozpoczną przygotowania do spotkania z Boavista, które odbędzie się w dniu 20 lutego w ramach 9. kolejki Campeonato Carioca. Starcie z drużyną z Bacaxá bardzo prawdopodobnie będzie debiutem Urugwajczyka w koszulce Flamengo.

Rubro-Negro zgłosili lewego obrońcę na sobotni mecz z Volta Redonda, ale w ostatniej chwili usunięto go z listy graczy dostępnych dla trenera Tite. Matías Viña został zarejestrowany w dniu 5 lutego, dwa dni przed rozpoczęciem 7. kolejki Campeonato Carioca, a spotkanie z Voltaço było rozgrywane w ramach przełożonej 3. kolejki rozgrywek stanowych. Z tego powodu dokonano zmiany.

W przededniu meczu z Volta Redonda, Urugwajczyk stwierdził, że jest gotowy do gry.

"Czuję się naprawdę dobrze. Tutaj, z powrotem w Brazylii, jest bardzo gorąco, ale dzięki treningom coraz lepiej radzę sobie na boisku z kolegami. Śledzę codzienne wydarzenia, aby się poprawić i być gotowym na debiut. Jest dużo niecierpliwości, już nie mogę się doczekać. Ostatni mecz oglądałem z boku i widziałem już kibiców na Maracanie, chciałem być na boisku i pomóc. Niestety nie mogłem wtedy zagrać, teraz jestem w znacznie lepszej kondycji fizycznej, gotowy do treningu, więc czekam tylko na czas. Jeśli tak się stanie w następnym meczu, będę gotowy na debiut." - powiedział Matías Viña.