Flamengo.com.pl

Podczas publicznych wystąpień panuje ostrożność, ale postawa Diego Alvesa, który poprosił, aby nie podróżować z delegacją na niedzielne spotkanie z Paraną do Kurytyby, po tym jak dowiedział się, że będzie rezerwowym, nie została dobrze przyjęta przez władze klubu, sztab szkoleniowy i kolegów z zespołu. Zachowanie goleiro zostało uznane za niedopuszczalne i zostanie omówione w ciągu najbliższych dwóch dni.

Pewne jest, że władze Rubro-Negro ukarzą zawodnika, ale konsekwencje mogą być jeszcze większe, gdy Diego Alves nie przeprosi zespołu, zwłaszcza Césara, który wystąpił w grze na stadionie Durival de Britto, sztab szkoleniowy i władze klubu. W klubie wszyscy są zdziwieni postawą bramkarza, która była całkowicie pozbawiona szacunku wobec Flamengo i kolegów z drużyny.

Oficjalnie Flamengo milczy i mówi, że sprawa zostanie wyjaśniona wewnętrznie, ale przyszłość Diego Alvesa jest w jego rękach. Bramkarz spotka się z władzami klubu być może jeszcze w poniedziałek, gdy delegacja wróci do Rio de Janeiro. Jednak to wtorek powinien być decydującym dniem, gdy zespół wróci do treningów w centrum sportowym Ninho do Urubu. Jedynym sposobem w jaki zawodnik może uniknąć poważnych konsekwencji jest wyrażenie skruchy i przeprosiny. Na pomeczowej konferencji prasowej po grze z Paraną, trener Dorival Júnior sytuacja zostanie wyjaśniona wewnętrznie.

"Sytuacja jest opracowywana wewnętrznie z łatwością. Nic nie jest ważniejsze niż klub, niż interesy naszego zespołu. Diego to świetny profesjonalista, nie mam nic przeciwko niemu. Diego wrócił po kontuzji, zrobił kilka treningów, ale niezależnie do tego, to tym kto dziś zagrał był César. Kiedy poinformowałem go, że nie zagra, złożył prośbę. Zarząd rozmawia z nim spokojnie. Co my zrobimy? Jesteśmy w chwili, gdy wszystko jest bardzo korzystne, ze środowiskiem pracy, skupiając się na każdym kroku. Z nim nie będzie inaczej. Będzie szanowany. To wszystko kwestia czasu. Rzeczy się dostosowują. Będzie ważny dla naszego zespołu." - powiedział Dorival Júnior.

Diego Alves odmówił wyjazdu na niedzielny mecz, gdy został poinformowany przez Dorvala Júniora i trenera bramkarzy Rogério Maię, że César jest nowym numerem jeden w bramce. Szkoleniowiec musiał awaryjnie dowołać młodego Gabriela Batistę.