Flamengo.com.pl

W nocy z czwartku na piątek, Flamengo rozegrało bardzo słaby mecz na stadionie Defensores del Chaco i przegrało 1:3 z Olimpią, co skutkowało wstydliwym odpadnięciem już w 1/8 finału Copa Libertadores. Pomimo wczesnego pożegnania się z najważniejszymi klubowymi rozgrywkami na kontynencie, władze Rubro-Negro odrzucają możliwość zwolnienia trenera Jorge Sampaoliego. Celem klubu z Rio de Janeiro w planie na ten rok było przynajmniej dotarcie do półfinału Copa Libertadores.

Zatrudnienie Argentyńczyka na stanowisko trenera Flamengo było osobistym wyborem prezydenta Rodolfo Landima. Departament Piłki Nożnej klubu z Gávea zamierza "zatrzymać" Jorge Sampaoliego nawet po odpadnięciu z Copa Libertadores, ponieważ wierzy w zdolność przezwyciężenia kryzysu pod jego dowództwem. Minęły już prawie cztery miesiące, odkąd Argentyńczyk rozpoczął swoją pracę.

Rodolfo Landim, który osobiście wybrał trenera, był w Paragwaju razem z delegacją i uważnie śledził przebieg meczu, w którym zespół Flamengo zagrał bardzo słabo. Wraz z Marcosem Brazem i Bruno Spindelem, którzy zarządzają Departamentem Piłki Nożnej, prezydent Rubro-Negro nie zmienił zdania ani nastawienia po blamażu w najważniejszych klubowych rozgrywkach w Ameryce Południowej.

Przed opadnięciem z Copa Libertadores, Flamengo przeżyło wewnętrzny kryzys po tym jak ówczesny trener od przygotowania fizycznego w sztabie szkoleniowym Jorge Sampaoliego, Pablo Fernández uderzył Pedro pięścią w twarz. Stało się to po tym, jak ten odmówił kontynuowania rozgrzewki w czasie meczu z Atlético Mineiro. Konflikt ujawnił problemy w relacjach między argentyńskim szkoleniowcem i jego współpracownikami a napastnikiem oraz częścią zespołu.

Po pożegnaniu z szansą na zdobycie Copa Libertadores na stadionie Maracanã, Jorge Sampaoli stoi przed wyzwaniem zdobycia triumfów w Campeonato Brasileiro i Copa do Brasil. Jednak w ostatnich dwóch meczach forma Rubro-Negro wyraźnie spadła, a zespół zagrał słabo przeciwko Cuiabie i Olimpii. Teraz pozostaje zobaczyć, jak podopieczni Argentyńczyka poradzą sobie w nadchodzących spotkaniach.

Flamengo wraca na boisko w niedzielę, kiedy na stadionie Maracanã zmierzy się z São Paulo w meczu 19. kolejki Brasileirão. Rubro-Negro zajmuje drugie miejsce w tabeli, podczas gdy São Paulo jest dziewiąte.