Spotkania, mapowanie nazwisk, troska o określone wartości i priorytety: defensywny pomocnik box-to-box i skrzydłowy. Flamengo planuje działania na rynku transferowym na półtora miesiąca przed otwarciem okienka transferowego, czyli 18 lipca i stara się wypełnić luki, które zauważył Paulo Sousa od początku sezonu.
Spotkanie portugalskiego trenera i Bruno Spindela, którzy zostali zauważeni we wtorek w hotelowej restauracji na Copacabanie, było jednym z wielu, jakie szkoleniowiec odbył z dyrektorem i wiceprezydentem ds. piłki nożnej Marcosem Brazem, aby omówić możliwości. Flamengo nakreśliło już profil inwestycji i było zaskoczone początkowym zwrotem wartości rynkowych.
Klub poszukuje zawodników z potencjałem do technicznych i finansowych zwrotów, a sukces Gérsona jest wzorem do powtórzenia. W tym celu aktywował partnerskich agentów w poszukiwaniu możliwości w Europie. Paulo Sousa rozumie, że w drużynie brakuje defensywnego pomocnika, który potrafiłby zachować równowagę w defensywnych i ofensywnych akcjach, a także skrzydłowego, który załata lukę, która powstała po odejściu Michaela.
CEBOLINHA ODEJDZIE TYLKO PRZY TRANSFERZE DEFINITYWNYM
Na lewą stronę ataku Éverton Cebolinha to jedno z nazwisk na stole, co sugerował trener od początku roku. W tym czasie na liście znajdowali się również Ferreirinha z Grêmio i Sebastian Villa z Boca Juniors.
Cebolinha to marzenie o konsumpcji, ale władze Rubro-Negro wiedzą, że operacja nie jest prosta i jest wyraźny konflikt: Flamengo planuje wypożyczenie z opcją kupna, a Benfika zgadza się tylko na otwarcie rozmów przy definitywnym transferze, z wartościami od 15 do 18 mln euro - co jest odrzucane przez zespół z Rio de Janeiro.
Właśnie z powodu tych trudności w negocjacjach, Flamengo szuka innych opcji na peryferyjnych rynkach w Europie. Scenariusz uwzględnia również niepewność sytuacji Andreasa Pereiry.
Wpływowe postacie z Departamentu Piłki Nożnej rozumieją, że znalezienie gracza o podobnej jakości nie będzie proste, a ponadto trudno będzie wynegocjować niższą kwotę od 10 mln euro uzgodnioną z Manchesterem United za pozyskanie 75% karty defensywnego pomocnika.
Umowa z angielskim klubem pozostaje w mocy. Flamengo po prostu zamierza poczekać do 30 czerwca. Wszystkie raty i metody płatności są już zdefiniowane i nie przewidują natychmiastowego wyjścia z kasy Rubro-Negro. W debacie z kolei pojawiają się głosy, które uważają, że ocena musi być techniczna, niezależnie od powszechnego apelu. Paulo Sousa stwierdził już, że chciałby, aby Andreas pozostał w klubie.
Poszukiwanie kolejnego defensywnego pomocnika z kolei nie zależy od definicji przyszłości Andreasa Pereiry. Portugalski trener jest obiektywny w zgłaszaniu wewnętrznie, że w drużynie brakuje kogoś z niezbędną intensywnością, aby nadać rytm grze z jednego pola karnego do drugiego, z siłą fizyczną, aby pomóc w pressingu po utracie i wysokim odbiorze.
Taki typ zawodnika jest postrzegany jako decydujący w zbalansowaniu drużyny, która często gra z trzema, czterema zawodnikami w ofensywie, bez możliwości asystowania tak bardzo w kryciu.
BEZ POŚPIECHU ODNOŚNIE VIDALA
Nazwisko Arturo Vidala, tak popularne i spekulowane w ostatnich miesiącach z powodu demonstracji samego Chilijczyka, znalazło się w notesie Rubro-Negro bez pośpiechu i ekscytacji. Zarząd nawiązał kontakt z przedstawicielami zawodnika tuż po zamknięciu letniego okna transferowego, jak powiedział Marcos Braz na konferencji prasowej i jest świadomy standardu wynagrodzenia wymaganego do negocjacji. Całe mapowanie wyników gracza w ostatnich latach jest również w rękach dyrektora.
Wszelkie posunięcia będą uzależnione od oficjalnego rozwiązania kontraktu z Interem Mediolan. Vidal ma kontakt z włoskim klubem ważny do połowy 2023 roku, ale nie zostanie na nowy sezon. Dużo też będzie zależeć od samego Chilijczyka, który ma otrzymać odszkodowanie za wcześniejsze rozwiązanie umowy i został nawet ukarany grzywną przez Inter, gdy wyraził chęć gry we Flamengo.
Rubro-Negro stawiają na młodsze nazwiska, ale rozumieją, że Arturo Vidal to jednocześnie szansa rynkowa, której nie można odrzucić. Istnieje tendencja do pozostawiania jakiejkolwiek umowy na ostatni okres okna, jak to miało miejsce w przypadku Davida Luiza w 2021 roku, a zarząd już określił, że maksymalny czas trwania umowy do omówienia wyniesie półtora roku, czyli do końca 2023 roku.
ODEJŚCIA I PRZEDŁUŻENIA KONTRAKTÓW NA PORZĄDKU OBRAD
Patrząc na rynek z troską o wartości, Flamengo dba o nękanie swoich graczy. Matheuzinho jako pierwszy przedłużył swoją umowę i jest wskazywany jako jeden z tych, który ma największy potencjał do trafienia do europejskich klubów.
Lista przedłużenia kontraktów obejmuje również Rodrigo Caio i Vitinho. Rozmowy są na początkowym etapie, ale ich przedłużenie jest postrzegane przez zarząd jako naturalne. Obecna umowa napastnika kończy się w grudniu, a obrońcy pod koniec 2023 roku.
Hugo i João Gomes należą do tych, których Flamengo postrzega jako nazwiska z potencjałem generowania przychodów. W planach są negocjacje z bramkarzem, a agent André Bahia otrzymał już kontakty z PSV, po wskazaniu byłego brazylijskiego bramkarza Gomesa. Wreszcie defensywny pomocnik jest obserwowany przez scoutów europejskich klubów, ale jest traktowany jako gracz, który wymaga jeszcze rozwoju z powodu wad technicznych, takich jak nadmierne przetrzymywanie piłki.
Na 45 dni przed otwarciem okna transferowego, Flamengo bada ruchy z określonymi celami i ostrożnością zarówno podczas przybyć, jak i odejść.
- dodał: MentiX
- 04.06.2022; 10:34
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.